W ZSP w Sławie polała się krew

Od kilku lat w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im Dezyderego Chłapowskiego w Sławie uczniowie oraz mieszkańcy Sławy i najbliższej okolicy oddają krew. W ubiegłym roku z okazji 700-lecia Sławy zebrano 70 litrów. W tym roku może się okazać, że będzie jej jeszcze więcej. - Wiem, że krew zawsze może być potrzebna np. gdy zdarzy się wypadek – mówi Mikołaj Wasinkiewicz uczeń 3 klasy LO w ZSP Sławie. – Dlatego oddaje krew i nieważne, czy ona trafi do Polski, od Niemiec czy np. do Szwecji. Ważne, ze ratuje życie. Chce w ten sposób pomagać. Akcja w szkole trwa od kilku lat. - Przynajmniej od 4 – próbuje sobie przypomnieć Małgorzata Rosler wicedyrektorka szkoły – główną inicjatorką jest nauczycielka z naszej szkoły Katarzyna Boczek. Wcześniej akcja odbywała się w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej, ale pani Katarzyna zainteresowała akcją uczniów szkoły i zbiórka została przeniesiona do Sali sportowej ZSP. Oczywiście sprawa jest zawsze dobrze nagłośniona, dlatego krew oddaje nie tylko młodzież, ale także starsi mieszkańcy. Stałymi dawcami są również absolwenci szkoły im. Dezyderego Chłapowskiego. - W tym roku przeprowadzone zostaną 3 zbiórki w naszej placówce. Kolejna już w kwietniu, a następna w nowym roku szkolnym. Akcja krwiodawstwa zostanie też przeprowadzona w wakacje po za szkołą - zapowiada Małgorzata Rosler Dziś do godziny 11 zgłosiło się 30 osób (akcja zaplanowana była do 12.30). Zwykle zgłasza się i zostaje zakwalifikowanych ok. 40 osób. Każdy oddaje 450 ml krwi, co daje kilkanaście litrów od mieszkańców Sławy.    [nggallery id=686]