TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

W poszukiwaniu rodzinnych korzeni

pt., 21 czerwca 2019 11:45

"Mój pradziadek Michael był mistrzem sztuki szklarskiej. Tworzył piękne kościelne okna.  Zaciekawiło mnie to, skąd pochodzi, gdzie żył i nauczył się pracować ze szkłem."  - tak wspomina Suzanne Lorenz.

W poszukiwaniu rodzinnych korzeni

Dnia 18 czerwca do Wschowy wraz z gośćmi z Kalifornii przyjechał Tomasz Laskowski, który prowadzi firmę w Poznaniu, zajmującą  się wyszukiwaniem w Polsce rodzinnych korzeni ludzi ze Stanów Zjednoczonych i Australii. Małżeństwo chciało poznać losy pradziadka Suzanne.  Dzięki wizycie w  królewskim mieście dowiedzieli się, że Michale Seidemann  był  kupcem i  mistrzem szklarskim żydowskiego pochodzenia. Mieszkał na Breite Straße 43, obecnie jest to ul. Niepodległości 41. Spędził on we Wschowie dwa lata od 1888 do 1889 roku. Tu jego żonie i jemu urodziły się dwie córki Elze i Rose, a następnie wyemigrował do Ameryki. Po przeprowadzce szklarz miał jeszcze dziesięcioro dzieci, a Suzanne, która postanowiła z mężem odwiedzić Wschowę, jest córką ostatniego syna Michaela.

W naszym mieście żył również  jego bliźniak Simon Seidemann, który prowadził zakład fotograficzno-drukarski. Mieszkał we Wschowie dłużej niż jego brat. Wybudował on kamienicę, która obecnie znajduje się na ul. Powstańców Wielkopolskich 7.

Wschowa to piękne miasto z bogatą historią i jak widać, jest  atrakcyjne nawet dla zagranicznych gości.

(ag,pm)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 2

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi