Helena Nikolin z klubu radnych Nasza Wschowa Nasz Samorząd, radna z Osowej Sieni nie zgadza się na utworzenie filii w Osowej Sieni. Zdaniem radnej liczba dzieci w miejscowości jest wystarczająca do tego, aby można było prowadzić 8-klasową Szkołę Podstawową.
- Dlaczego mieszkańcy wiosek mają być pozbawieni wszystkiego? - Pytała radna Helena Nikolin - bo jeżeli dojdzie, a z czasem może dojść do całkowitej likwidacji filii, to wtedy w miejscowościach wiejskich zostanie pustka i beznadzieja. Dlaczego mamy robić filię w Osowej Sieni jeżeli mamy tutaj najwięcej dzieci. Przecież dobry dyrektor by sobie z tym poradził, uruchamiając na przykład system dwuzmianowy.
Wiceburmistrz Miłosz Czopek w trakcie dyskusji zwrócił uwagę na to, że obecnie w SP Osowa Sień jest 137 dzieci, ale gdyby utworzyć 8-klasową placówkę, to w 2019 roku byłoby 191 uczniów i jak wynikało z wypowiedzi zastępcy burmistrza, w tej sytuacji byłyby problemy z pomieszczeniem takiej liczby uczniów.
Z kolei dyrektor Szkoły Podstawowej w Osowej Sieni Mikołaj Błaszczyk przekonywał, że owszem, podane liczby są prawdziwe, ale część dzieci nie trafi do szkoły w Osowej Sieni, ponieważ ich rodzice przebywają poza granicami miasta lub kraju. W związku z tym kilkadziesiąt dzieci należałoby odliczyć w 2019 roku. Dyrektor był zdania, że realnie w 2019 roku byłoby około 150-160 uczniów. Żeby uczniowie pomieścili się w szkole, należałoby zaadoptować jeszcze dwa pomieszczenia i to jest do zrobienia. Ponadto najprawdopodobniej jedna z klas musiałaby rozpoczynać lekcje trochę później, bo około godziny 10:00 lub 11:00. Warto jednocześnie dodać, że późniejsze godziny rozpoczęcia nauki zostały przez dyrektora podane bez dokładnej analizy, która brałaby pod uwagę szkołę z 8 oddziałami.
Radna Danuta Stefaniak zwróciła uwagę na to, że informacja o późniejszym rozpoczęciu lekcji w Osowej Sieni może wpłynąć na decyzje rodziców z Dębowej Łęki. Wiadomo, że późniejsza godzina wraz z dowozem uczniów będzie mało przekonującym argumentem na rzecz wyboru Szkoły Podstawowej w Osowej Sieni.
W klubie radnych Zwyczajni Razem Jacek Kowalczyk był zdania, że warto rozmawiać o utworzeniu w Osowej Sieni Szkoły Podstawowej. Przypomnijmy, że stanowisko klubu jest takie, że dzisiaj potrzebne są konsultacje z rodzicami w poszczególnych miejscowościach wiejskich, aby klub mógł zająć stanowisko w tej sprawie.
W klubie radnych Inicjatywa, Rozwój, Przyszłość, odmienne zdanie od stanowiska klubu ma radna Agnieszka Nachaj. Zwracał na to uwagę w trakcie dyskusji radny Krzysztof Grabka, mówiąc, że w przypadku głosowania, nie będzie utrzymana dyscyplina klubowa i każdy będzie głosował według własnego uznania. Radna Agnieszka Nachaj nie poprze żadnej uchwały, która będzie zmierzać do ograniczenia szkoły w Siedlnicy.
Na koniec można by zaryzykować twierdzenie, że najwięcej problemów w związku ze zmianami w sieci szkół podstawowych na terenie gminy, będą mieli radni, reprezentujący miejscowości wiejskie. Dzisiaj każdy z radnych, który reprezentuje społeczność wiejską zapewne chciałby, żeby szkoły wiejskie w miejscowościach, które reprezentują pozostały bez zmian. Raczej na tym etapie nie dostrzega się solidarności radnych z terenów wiejskich. I póki co, w zależności od radnego, staje się w obronie jednej szkoły wiejskiej - w Siedlnicy, Lginiu czy Osowej Sieni. W pewnym sensie łatwiej jest radnym miejskim, ponieważ na terenie Wschowy żadnych zmian się nie przewiduje. Stąd decyzje tych radnych nie wpłyną na sympatie ich wyborców.
(rak)