14 stycznia odbędą się uzupełniające wybory do Rady Miejskiej we Wschowie. O mandat starają się Halina Stachowska z komitetu Nasza Wschowa Nasz Samorząd, Katarzyna Owoc-Kochańska z komitetu Porozumienie dla Rozwoju oraz Aleksander Ziemek z komitetu Młodzi dla Wschowy.
W środę rano (10 stycznia) skontaktował się z nami mieszkaniec z ulicy Kazimierza Wielkiego, pytając dlaczego w gazecie wydawanej przez CKiR znajduje się ulotka pani Haliny Stachowskiej, a nie ma w niej ulotek Katarzyny Owoc-Kochańskiej i Aleksandra Ziemka?
Sprawdziliśmy to. Rzeczywiście w jednym z budynków znaleźliśmy gazetę wschowa.pl włożoną do skrzynki pocztowej. Wewnątrz gazety znajdowała się ulotka kandydatki Haliny Stachowskiej.
Piotr Kokorniak: Nie mam z tym nic wspólnego
Piotr Kokorniak, dyrektor CKiR, instytucji, która jest wydawcą gazety wschowa.pl zaprzeczył w rozmowie z nami, że wiedział o tym, iż gazeta jest kolportowana w okręgu wyborczym nr 1 z ulotką kandydatki komitetu Nasza Wschowa Nasz Samorząd.
- Nie mam z tym nic wspólnego - mówił dyrektor Kokorniak.
Następnie dyrektor poinformował nas, że rozmawiał z redaktorem koordynującym wschowa.pl Przemysławem Kuchcickim. Według relacji dyrektora Przemysław Kuchcicki miał przekazać część gazet wschowa.pl byłej radnej Marii Stachowskiej.
Przemysław Kuchcicki: Nazwałbym to bezmyślnością
Przemysław Kuchcicki potwierdził ten fakt, zaznaczając, że gazeta wschowa.pl jest kolportowana na terenie gminy i między innymi rozwożona do sklepów.
- Za każdym razem zostawiamy część gazet w sklepie pani Stachowskiej - mówi Przemysław Kuchcicki - tym razem zostawiliśmy dwie paczki, czyli 400 egzemplarzy. Zostawiliśmy w sklepie taką ilość gazet, ponieważ pani Maria wyraziła zdanie, że rozwiezie gazety po wioskach. Muszę dodać, że na tym kończy się rola osoby, która rozwozi gazety. Nie mam wpływu na to, co dzieje się z gazetą dalej. Natomiast muszę podkreślić, że jeżeli ktoś zdecydował się włożyć ulotki do gazety wydawanej przez CKiR, to tym samym nadwerężył reputację CKiR i nazwałbym to bezmyślnością oraz zachowaniem nie fair wobec pozostałych kandydatów.
Przemysław Kuchcicki przyznał również, że po rozmowie z dyrektorem CKiR pojechał do sklepu pani Stachowskiej i rozmawiał z byłą radną. Pani Maria zaprzeczyła, jakoby miała roznosić gazetę, w której była ulotka wyborcza jej mamy. W samym natomiast sklepie znajdowały się gazety, ale bez ulotek. Przemysław Kuchcicki dodał również, że rozważa rezygnację z dowożenia do tego sklepu gazet wschowa.pl.
Maria Stachowska: Ktoś te ulotki powkładał do gazet
Maria Stachowska natomiast w rozmowie z nami potwierdziła, że roznosiła gazety i ulotki wyborcze swojej mamy, ale zostawiała je w klatkach schodowych i w skrzynkach pocztowych osobno. Na naszą uwagę, że na ulicach Kazimierza Wielkiego i Mickiewicza mieszkańcy znajdują w skrzynkach gazety, w których znajduje się ulotka wyborcza jej mamy, była radna odpowiadała, że nie ma z tym nic wspólnego i jej zdaniem być może ktoś te ulotki do gazet powkładał.
Myślałam, że komitet NWNS będzie uczciwie zabiegał o głosy wyborców
Poprosiliśmy o komentarz pozostałych kandydatów - Katarzynę Owoc-Kochańską i Aleksandra Ziemka.
- Jestem tym faktem zbulwersowana - mówiła Katarzyna Owoc-Kochańska - myślałam, że pod koniec kadencji komitet wyborczy Nasza Wschowa Nasz Samorząd będzie uczciwie zabiegał o głosy wyborców. Okazuje się, że to płonne nadzieje.
Podobnego zdania jest kandydat na radnego Aleksander Ziemek.
- Każdy może prowadzić agitację wyborczą - mówi kandydat na radnego - mam tylko nadzieję, że komitet Nasza Wschowa Nasz Samorząd złożył zamówienie w redakcji wschowa.pl na promocję kandydatki i że są na to dokumenty w redakcji tej gazety.
Przypomnijmy, że wybory uzupełniające do Rady Miejskiej odbędą się 14 stycznia. Głos na jednego z trzech kandydatów mieszkańcy oddadzą w Szkole Podstawowej nr 1 we Wschowie w godzinach od 7:00 do 21:00.
(rak)