Uczniowie SOSW w Operze Poznańskiej
Poniedziałek, 07 grudnia 2015 o 11:19, autor: rk 0
Dwudziestego listopada wraz z uczniami Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego zrealizowaliśmy kolejny etap projektu „Teatr – dodaj do ulubionych”. Tym razem przekroczyliśmy próg jednego z najpiękniejszych zabytkowych gmachów w Poznaniu. Mowa o Teatrze Wielkim im. S. Moniuszki zwanym Operą Poznańską.
Tu, zanurzeni w objęciach wygodnych foteli, otuleni eleganckim i dostojnym wnętrzem, obejrzeliśmy bajkę muzyczną skomponowaną w 1936 roku przez Siergieja Prokofiewa – „Piotruś i Wilki”. Poznaliśmy historię tytułowego bohatera – otwartego i chłonnego nowych doznań chłopca, niekoniecznie posłusznego, którego figlarnym poczynaniom akompaniował kwartet smyczkowy. Jego przyjaciele, towarzysze zabaw, to zwinna Sikorka śpiewająca głosem fletu, nieco naiwna Kaczka „kwacząca” obojem oraz sprytna Kocica pomiaukująca klarnetem. Był też Dziadek Piotrusia wybrzmiewający fagotem, i wreszcie czarny charakter – wiedzione łowczym instynktem Wilki, reprezentowane przez trzy rogi francuskie – waltornie.
Poznaliśmy niezliczone bogactwo orkiestrowego instrumentarium. Byliśmy świadkami zwycięstwa dobra nad złem, jak to w bajkach. Kolejny raz przekonano nas, że życiowe trudności o wiele łatwiej i skuteczniej pokonać z pomocą dobrych i serdecznych przyjaciół.
Teatr nie jest nam obcy. Niejeden raz gościliśmy aktorów małych teatrów w naszym mieście, wiele poruszających nasze serca spektakli wystawiono w budynku naszego przedszkola i szkoły. Nic jednak, z całym szacunkiem do odwiedzających nas artystów, nie zastąpi możliwości spoglądania na prawdziwą scenę rozświetloną reflektorami. To tam, w poznańskim Teatrze Wielkim, po raz pierwszy w życiu zajęliśmy miejsca na balkonach. Poniżej, roztaczał się przed nami widok długich rzędów foteli wyściełanych miękką, czerwoną tkaniną. Nad naszymi głowami lśniły srebrzyste kryształki imponujących rozmiarów żyrandola. Do tego żywe słowo, żywa muzyka, nasze Mamy obok… My, mali odbiorcy sztuki, dziewczyny i chłopaki z Krainy Tęczy oraz nasi starsi Koledzy, jesteśmy spragnieni kolejnych, tak niecodziennych doświadczeń. Opera Poznańska – „dodano do ulubionych”.
(tekst: A.Ł./foto: R.K, SOSW)