reklama
Ale dlaczego to ktoś napisał? Nie rozumiem dlaczego o tym gościu właśnie teraz pisze się jakiś tekst. Głupie. A może wybory tuż-tuż?
Oczywiście dlatego, iż ten pan był zaangażowany w "walkę o Powiat" którego 10-lecie obchodzimy. Jest to druga postać w cyklu artykułów na ten temat. Sam ciekawy jestem, kto pojawi się za miesiąc.
Zgoda, że gość był zaangazowany w walkę o powiat, ale to facet niepoważny. Wygłupiał się, nie słuchał władz partii do ktorej należał. Nie jest przez PO akceptowany - taki bardziej "ubarwiacz" walki o powiat niż jej bojownik.
Bardzo cenią Wschowianie Pana Andrzeja Michalaka.To On i tylko On wywojował dla nas powiat!Reszta bojowników stwarzała pozory działań.Niech nam żyje długo Pan Andrzej i powiat wschowski.Brawo Panie Andrzeju.Jeszcze niech pan się weźmie za władze powiatowe i gminne i ponaprawia ich działania! Wierni narzekają niemal codziennie- Baranku boży co dzień to gorzej!A tęskniący za okresie minionym jeszcze pytają -Jak tam kumie po plenumie?Andrzeju Odnowicielu!Ciebie tylko cenimy i błagamy ponownie- Zrewitalizuj naszą małą wschowską ojczyznę!Bierz w garść transparent i po łbie tych nierobów.Albo wal pod kamień jakoś drzewiej to czynił!W Tobie jedyna nadzieja!Wierni wschowianie Twoi poddani i fani!
"Bardzo cenią Wschowianie Pana Andrzeja Michalaka" gdyby tak było to by wygrał wybory. Chcesz smacznego ziemniaka? idź do Michalaka. kiedyś Pani Michalak wcisnęła mi jako młodemu chłopcu obite i spleśniałe pomidory, były to święta wielkanocne. Gdy poszedłem z ojcem je oddać to wyparła się ze tutaj nie kupiłem(bo paragonów nie dawali). i to jest właśnie powód dlaczego nie chodzę do Pańskiego sklepiku!!! (...)
Ja też omijam z daleka sklep pana Michalaka.To najbrzydszy(bałagan,nieład,żeby nie powidzieć brud )sklep we Wschowie.Może pan Michalak zacznie w końcu porządki od swojej maleńkiej ojczyzny?
O, tak, "transparenty" to Pan Michalak potrafi pisać...ale "warzywniak"- to hańba dla miasta!!! Idąc wieczorem, w oknie wystawowym worki z ziemniakami, dalej kalafiory i inne "zmęczone" warzywa...a z zaparowanego okna ściekają kropelki wody...wstyd!!! Cały np. styczeń wisiała w zbitym, brudnym oknie mizerna dekoracja świąteczna! Panie Michalak, proszę się obudzić- już XXI wiek!!! Jeszcze NIGDY nie weszłam do tego sklepu, dostaję gęsiej skórki , gdy widzę brud, bałagan....a ściany??? Szerokim łukiem omijam (ze wstydu) ten sklep, jak idę z gośćmi. Nie rozumiem, po co ten artykuł???Czy ma promować sklep pp.Michalaków????
Zastanawiam się czy jeszcze działa Sanepid a może szerokim łukiem pana Michalaka omija
Wszystkim nie zadowolonym z życia i mającymi straszne problemy z samym sobą życzę lepszego spojrzenia na siebie i zapraszam na zakupy do warzywniaka u Michalaka . Byłem ,jestem i będę do końca świata i jeden dzień dłużej !!! :) Zapraszam na zakupy a problem rozwiąże się wspólnie pozdrawiam serdecznie :):):):)
Widzę, że sporo ludzi tutaj nie ma zajęcia. Zapraszam do taty na ogródek Przyczyna Dolna 35. Tam jest dużo chwastów, które trzeba wyrwać. Rodzice pracują od rana do nocy żeby utrzymać dom i sklep,zarobić na rachunki i jedzenie czyli co robią? Pracują, a nie narzekają. Mają w sklepie warzywa, które sami uprawiają i które sami jedzą. Chcesz marchewkę z biedronki to idź i kup i faszeruj się tą chemią. Ważne, że na zewnątrz ładna. To co w środku się nie liczy. To podobnie jak z ludźmi. Jak się wam ktoś z wyglądu nie podoba to pewnie go odrzucacie. Sklep w środku nie musi być idealny. Najważniejsze są zdrowe warzywa. Reszta to tylko dodatek. A jak ktoś chce pogadać i ma jakieś "ale" to zapraszam do rodziców do sklepu. Sama chętnie też posłucham.
do Magda: Zdrowe warzywo to warzywo spleśniałe! A ty nikogo o pracy nie pouczaj tylko sama się za te chwasty weź!
Do Magdy.Za to,że stnęłaś w obronie swoich Rodziców należą Ci się słowa uznania.Jednak użyłaś złych argumentów.Czy nie zauważyłaś,że wszyscy,którzy prowadzą działalność handlową pracują od świtu do nocy?Wszyscy mają takie same problemy z utrzymaniem działalności,rodziny,różnymi opłatami i utrzymaniem porządku w sklepie,domu i ogrodzie i jakos sobie radzą!Nikt z nich nie nawołuje mieszkańców do pracy społecznej na rzecz swoich ogrodów.Czy zastanowiłaś się nad tym,że to Ty raczej powinnaś więcej pomagać rodzicom a nie apelować niezadowolonych klientów,aby za Ciebie i Twoich Rodziców wyrywali chwasty?
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka... ;p haha I oczywiście możesz mieć swój punkt widzenia. Trzeba było powiedzieć, że nie chcesz pomidorów jak mama mówiła, że już są miękkie. Szanuje Twój uraz do naszego sklepu i nie musisz u nas kupować. Zamów sobie warzywa przez internet jak ja zamawiam książki bo w naszej księgarni to taki mały wybór jak za czasów PRLu. I uważam, że ze względu na szacunek do osób starszych zwłaszcza rodziców należałoby zakończyć tą dyskusję ponieważ nie ma ona najmniejszego sensu ani związku z tym, że mój tata walczył o powiat bo robił to dla dobra wszystkich mieszkańców. Rozumiem, że zazdrościsz bo Twój tata widocznie nie ma się czym pochwalić. Jak już napisałam wcześniej na dyskusję zapraszam do sklepu. Może wspólnie rozwiążecie ten trapiący Cię od ponad 5 lat. O ile nie dłużej.
do mm : O mnie się nie martw ja im pomagam, a i swoją pracę mam też. I miałam na myśli to, że ktoś nie ma co robić i obraża moich rodziców, a jak nie ma co robić to ja mu zajęcie mogę znaleźć właśnie na polu. Tam się wyciszy i przejdą mu głupoty.
do mm Żeby nie było niedomówień. Może to być też zbieranie śmieci po lasach. Byleby to było jakieś sensowne zajęcie.
''należałoby zakończyć tą dyskusję ponieważ nie ma ona najmniejszego sensu ani związku z tym, że mój tata walczył o powiat'' - przyłączam się do apelu.
- Dlaczego policjant kiedy idzie na służbę wpina sobie szpilkę za pas? - Bo co dwie główki to nie jedna.