Stawiński Basket Piła zwyciężył we Wschowie

Pojedynek z drużyną WKK był bardzo wyrównany, na półmetku na tablicy widniał wynik 32:31 dla wrocławian. Ale końcówka należała do koszykarzy WSTK. - To nie jest ten zespół WKK - mówił po meczu trener Grzegorz Chodkiewicz -  z którym będziemy mierzyć się w II lidze, ci zawodnicy będą grali w III lidze, więc wynik nie jest tu miarodajny.   W drugim pojedynku turnieju Stawiński Basket Piła pokonał drużynę ze Śląska 88:45.O zwycięstwie decydował więc 3 mecz pomiędzy gospodarzami, a zespołem z grodu Staszica.  W tym pojedynku lepsi okazali się pilanie i to oni zwyciężyli turniej. Pierwsza kwarta zakończyła się remisem po 22. Kolejne odsłowny zwyciężali już jednak goście z nad Brdy 19:18, 18:8 i 23:16. - Może w głowie zaczyna mi się układać kto powinien grać w pierwszej 5 i jak powinna wyglądać gra naszego zespołu - powiedział trener WSTK - ale niestety nigdy nie mogę zobaczyć wszystkich zawodników w akcji. W sobotę zabrakło Marcina Rzeszowskiego, który mimo, że przeprowadził się do Sobótki zdecydował się, że pozostanie z drużyną. Na parkiecie mogliśmy oglądać natomiast Adama Chodkiewicza - syna trenera, który być może  również dołączy do WSTK. [nggallery id=413]