Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej we Wschowie mają być wycofane uchwały intencyjne, dotyczące zamiaru reorganizacji szkół wiejskich - to informacja, która padła wczoraj z ust wiceburmistrza Miłosza Czopka podczas spotkania w Siedlnicy. Wzięli w nim udział dyrektor szkoły podstawowej w Siedlnicy, radni, nauczyciele i rodzice.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Reorganizacji szkół wiejskich nie będzie. Plan jest taki, aby przez rok szukać rozwiązań, które umożliwią szkołom w Siedlnicy, Lginiu, Łysinach oraz Konradowie funkcjonować bez zmian, ale za to oszczędniej. Oszczędności - tłumaczył wiceburmistrz - nie zawsze oznaczają zmniejszenia kosztów, czasami wystarczy inaczej wydawać pieniądze.
Rodzice chcieli zapewnienia, że za rok nie powtórzy się sytuacja, w której ponownie gmina będzie starała się zreformować wiejskie szkoły. Takiego zapewnienia nie uzyskali.
Padały ze strony rodziców zarzuty, obecne na każdym spotkaniu, że nowa władza zaczyna oszczędności od oświaty. Proponowano między innymi likwidację Straży Miejskiej. Z wyliczeń, jakie podał wiceburmistrz, gmina zaoszczędziłaby rocznie na likwidacji SM 500 tysięcy złotych. Ale - jak mówił Miłosz Czopek - każda tego rodzaju decyzja musi być skonsultowana z lokalną społecznością.
Więcej szczegółów w materiale filmowym.
(rak)
Komentarze 14