reklama
Czyli władza realizuje nakreślony przez redaktora Klana scenariusz. Całe ciśnienie społeczne skanalizowane na wioskach a tym czasem likwidacja Gimnazjum nr 1 i paranoiczny pomysł zespołów szkolno-przedszkolnych. Każda jednostka równa i każda powinno dostać rok na plan naprawczy itp.
czy Pani Patalas wogóle pracuje. Jak do tej pory to tylko widać pana Czopka. A radni coś przysypiają na zebraniu.
Proszę Państwa, nie miejcie złudzeń. Obecna władza,którą niestety i ja wybrałem, nie ma żadnego pomysłu na zarządzanie i racjonalne rozwiązania.Okazali się niekompetentni i bez jakichklowiek planów. Jedyny jaki mają to pozamykać wszystko co się da i wyrzucić ludzi na bruk. Bo to da ogromne oszczędności !!! Niestety nie na tym polega ekonomia. Dziś Gimnazjum Nr 1 i szkoły wiejskie, choć wciąż naiwnie wierzę, że radni okażą się ludźmi prawymi,a jutro pozostali. I niech nikt nie czuje się bezpieczny, bo taktyka tej ,, władzy'' jest dla mnie oczywista.Niech jednak obecna władza nie zapomina, że i ją można wymienić, bowiem nikt proszę Państwa nie jest tu na stałe.
zespoły w mieście szkolno przedszkolne to jakiś poroniony pomysł! Przedszkola pracują na bardzo wysokim poziomie , zobaczcie jak często dzieci uczestniczą w życiu miasta, ile ciekawych imprez, konkursów, przeglądów, festynów robią przedszkola ,a teraz je przyłączać -po co skoro finansowo nie ma tu żadnych oszczędności. No a mydlenie oczu rodzicom i radnym, że poziom edukacji się "polepszy"-, opieka pomoc psychologiczna, wykorzystanie sal, kl.I w przedszkolu / to nasze 6-letnie dzieci nie nadają się do szkoły?????/- niech powie pani, ktora pisała uzasadnienia do uchwały- skąd to wzięła te bzdury? Chcemy, aby dzieci miały super warunki i dobrą opieką nauczycieli w przedszkolu, a nie włączanie do szkół.
dzieci są dla nas najważniejsze, więc dobre warunki nauki i zabawy to dla nich szczęsliwe dzieciństwo,a ktoś chce zespoły tworzyć, likwidować szkoły, bo kasy nie umie znależć na kredyty.Wstyd dorośli!!! Gdzie lepiej naszym maluszkom będzie, jak nie w dobrych przedszkolach z super opieką.
zgadzam się z Lewakiem -paranoiczny i nieuzasadniony pomysł zespołów szkolno-przedszkolnych ,jakbyśmy jednooddziałówki powojenne chcieli przywrócić.- wszystkie roczniki razem!? Dajcie spokój przedszkolakom, bo im najlepiej w swoim gronie rówieśników, na szkolne problemy przyjdzie czas , ale będą już starsi i poradzą sobie .
Zastanawiam się kto jest "głupszy" ? czy nowa władza czy nowa Rada ? Bo jak Ci od władzy wykonawczej jeszcze coś kombinują aby spłacić banki , to Ci od ustawodawczej naprawdę nie wiedzą na którym świecie żyją . Komisja oświaty jest złożona z ludzi przypadkowych, zgłosili się bo kazali , no i jeszcze zapłacą ? więc "bal " trwa a karuzela kręci. Warto by było p. Giezek trochę się samemu podszkolić i nie zabierać się za "władzę" . Był pan świetnym hejterem, po co panu takie "trudne sprawy" ?
współczuję nam wszystkim takich pomysłów władz, nie jestem matką dzieci, które miałaby dotknąć ta pseudo reorganizacja,ale podzielam opinie o paranoicznym łączeniu szkół i przedszkoli-gdzie my jesteśmy? Ocenianie pracy przedszkoli w tzw. uzasadnieniu uchwały ,że lepiej to tylko będzie w zespole -jest nieuzasadnione i obraźliwe, bo wystarczy zobaczyć strony internetowe przedszkoli samorządowych- tak tak samorządowych, bo te właśnie mają najbogatszą ofertę dla dzieci, dla ich rozwoju. Proszę radnych o wsparcie dla najmłodszych dziec, bo to one mają podjąć wcześniej o rok naukę w szkole, więc przedszkole to dla nich spokojny i najważniejszy czas, by łagodnie przejść do roli ucznia w szkole. Rodzice pomóżcie zachować przedszkola dla przedszkolaków.
Zgadzam się z moimi poprzedniczkami. Inny zakres i charakter zadań,z zastosowaniem innych metod w procesie dydaktyczno -wychowawczym realizuje szkoła a zupełnie inne przedszkola. Nie sadzę,żeby taki twór jako szkoło-przedszkole dawałby wymierne oszczędności w kasie miejskiej i jednocześnie spełniał wymagania prawidłowego funkcjonowania,zapewnienia dzieciom najlepszych warunków do nauki,rozwoju,zabawy. Mimo zapewnień władz i stwarzania różnych pozorów,w całym tym zamieszaniu wokół reorganizacji wschowskiej oświaty ja nie widzę troski o dzieci a wręcz przeciwnie . Jest to działalność ,która przyniesie więcej szkody dzieciom,ich rodzicom ,nauczycielom i pracownikom oświaty. Szukanie oszczędności w oświacie , z wielką desperacją ,ze straszeniem ,że jak nic się nie zrobi to gmina będzie bankrutem to jedynie przejaw krótkowzroczności ,brak wiedzy i umiejętności przewidywania skutków,wyciągania wniosków. W Polsce większość miast i gmin wiejsko-miejskich ma długi , nawet wyższe od naszych wschowskich .Tam też polikwidowano szkoły a długi są nadal i rosną.Tak też będzie we Wschowie .
wlasnie ze straz miejska codziennie stoi, codziennie chodze tamtedy do szkoly i ich widze
Brawo dla Pana, ktory nie przebieral w slowach I nazywal rzeczy po imieniu. Skoro wladza nie przebiera w czynach I w swoich poczynaniach , nie liczy sie z ludzmi to nie ma powodu , zeby dobierac slowa . I tak jak Pan powiedzial, zostala tylko szkola I kosciol. Nie czekajcie 4 lata zrobcie referendum I przygotujcie taczki. Za rok nic sie nie zmieni. Szkoda waszego czasu. Powodzenia
Pani, która twierdzi, że we wschowskich szkołach tylko się "przerabia materiał" nie wie o czym mówi. Pracowałam w szkole wiejskiej i nigdy nie chciałabym tam wrócić. Nie ukrywajmy, szkoły miejskie mają wyższy poziom nauczania, a dzieci nie są traktowane przedmiotowo.
do wschowianki jak nie było dla pani miejsca w szkole miejskiej to pracowała pani na wsi i pewnie było dobrze a teraz gdy zatrudnili panią w miejskiej szkole to się podniósł poziom( nie wiem czego) nie pluje się we własne gniazdo. Mój syn ze szkoły wiejskiej poszedł do gimnazjum i wcale nie ma problemów z nauką uczy się dobrze , jest na takim samym poziomie jak jego koledzy ze Wschowy.Serdecznie pozdrawiam.
Szanowni Siedlniczanie, Pozwalam sobie skomentować Wasze "szranki" z Panem Burmistrzem, ze względu na fakt zamieszkiwania w tej miejscowości przez dłuższy czas w przeszłości. Problem jest szeroki, dotyczy w skali kraju całego wojewódzctwa lubuskiego, gminy Wschowa, skoro brakuje pieniędzy wyżej to wywiera się presję odgórną na władzę lokalną o cięcie kosztów, albo najzwyczajniej pieniędzy przekazuje się mniej. W nawiązaniu do wypowiedzi Pana nie przebierającego w słowach, przytoczone w przykładzie świetnie zarządzane i posiadające ośrodki oświaty miejscowości Święciechowa, Wijewo, Lasocice przynależą do wojewódzctwa Wielkopolskiego. Ktoś by powiedział i co z tego? A to że mamy tu do czynienia z zupełnie inną mentalnością społeczną, kulturową, sąsiedzką, podejściem do pracy, pomocy ... można tak długo wymieniać, na koniec powiem gospodarnością. A jakie społeczeństwo, taka władza, z całym szacunkiem do Pana Burmistrza. Mieszkańcy Siedlnicy zawsze traktowali tą część społeczeństwa bedącą z poza "grupy" jak łagodnie powiem intruzów a szczególnie Wielkopolan. Dziś mogą im tylko pozazdrościć tego wszystkiego co przez lata, posiadając walory o których wspomniałem powyżej, sobie wypracowali, również szkół które posiadają. Można było iść za przykładem mieszkańców Wijewa i opowiedzieć za referendum o przynależność do Wielkopolskiego, nie skorzystaliście... Co do Waszych obaw o traktowanie społeczności wiejskiej w szkołach miejskich, cóż napewno w ciągu kilkunastu ostatnich lat te różnice się zatarły. Sam, jak spora ilość obecnych na zebraniu uczęszczałem od klasy 5-tej (w systemie klas 8) do tzw. "Jedynki" i włos mi z głowy nie spadł, świetna kadra nauczycielska, sala gimnastyczna, zajęcia poza lekcyjne (jedna z Pań sama podkreśla niezaprzeczalny fakt będący atutem). Jeździliśmy autobusem szkolnym, fakt że bardzo wcześnie, autobus był przed 7 rano ze wględu ja jego drugi kurs do Olbrachcic (z tamtąd jeździły o ile pamiętam dzieci od pierwszej klasy) dlatego po Nas przyjeżdzano jak pierwszych, ale to świetnie uczyło organizacji i poczucia obowiązku w szerokim tego słowa znaczeniu. Osobiście uważam, że uczęszczanie do SP nr 1 było okazją do świetnej nauki nie tylko ściśle związanej z materiałem szkolnym, ale to pewna "szkoła życia" ucząca odnalezienia się w społeczności, większym środowisku ludzi, zaradności, która przydała mi się w późniejszym uczęszczaniu do innych szkół i śmiało mogę to powiedzieć w życiu zawodowym. Dziś jestem inżynierem zafascynowanym swą pracą zawodową, a podłoże tego dostrzegam właśnie w nauce w Jedynce min. przedmiotów takich, jak fizyka, matematyka oraz język polski-wspaniali nauczyciele, nie ujmując nic kadrze ze szkoły w Siedlnicy. Co do straży miejskiej. Jest to instytucja w rozumieniu większej ilości ludzi w naszym kochanym kraju, która utrudnia a nie pomaga obywatelom. Jednak musicie wiedzieć, że ma ona spory wpływ w wielu gminach na wzrost poziomu kasy gminnej, zatem nie liczyłbym na Waszym miejscu na całkowitą jej likwidację przez Pana Burmistrza, chyba że są mało kreatywni i nie wspierają znacząco wschowskiego budżetu. Podsumowując jeśli będziecie sami bardziej kreatywni (stworzycie preferencyjne warunki), a przede wszystkim serdeczniejsi i pomocni dla innych, "przyciągniecie" inwestorów w Wasz region, to da dobrą pracę, nie spowoduje migracji zarobkowej, a przez to wiekszą dzietność i tym samym w konsekwencji kontr-argument do zachowania szkoły. Oczywiście jest to proces długotrwały. Zachęcam, zmieńcie Swe nastawienie do świata i innych już dziś i uczcie się od Wielkopolan, bo jest od kogo. A póki co, gdyby zapadła decyzja o przeniesienu do wschowskiej szkoły, nie taki diabeł straszny jak go malują... Pozdrawiam ze stolicy Wielkopolski, również rodzić dwójki dzieci.