TworzymyGłos Regionu

reklama

Spotkanie autorskie z Rodrygiem Wiśniewskim

Czwartek, 15 października 2015 o 08:59, autor: 1
Spotkanie autorskie z Rodrygiem Wiśniewskim

Czy niezbyt wysoki, starszy pan, może być jeszcze pełen energii? Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości co do tego koniecznie musi porozmawiać z Rodrygiem Wiśniewskim, autorem książki „Jak mam to nazwać?”. W środę, 14 października, o pokładach życiowej energii druha Rodryga mogli przekonać się wszyscy, którzy wzięli udział w spotkaniu autorskim w siedzibie Muzeum Ziemi Wschowskiej.

Książka „Jak mam to nazwać?” to wspomnienia Rodryga Wiśniewskiego z czasów dzieciństwa na kresach wschodnich, tułaczki z rodziną po Polsce oraz życia i pracy we Wschowie. Jest to opowieść, w której autor nie boi się mówić prawdy, o sobie, o relacjach z bliskimi i przygodach jakie przeżywał z uczniami czy harcerzami. Na spotkaniu autor wspominał niektóre z historii zawartych w książce, dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do jej wydania, szczególnie swojemu bratankowi Zdzisławowi Wiśniewskiemu. Prócz bratanka wśród osób, którym dziękował Rodryg Wiśniewski znalazły się same kobiety, a wśród nich szczególne zasługi dla jego twórczości wniosła Magdalena Strzałkowska. Pracę przy książce natomiast wspierała Marta Małkus, dyrektor Muzeum Ziemi Wschowskiej. - Nim opowiem o historii powstania tej książki, muszę powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczny pani Marcie za to, jak wiele swojego serca włożyła w pracę nad tą pozycją. Niestety nie mogę wymienić wszystkich osób, które wspierały mnie przy pisaniu książki. Dziękuję bardzo mojemu bratankowi, ponieważ to on kiedy dostał do ręki pierwowzór, powiedział „wujek to jest dobre, ja to wydam”. Bez niego nigdy bym się to nie udało, bo to jednak kosztuje – tymi słowami zaczął spotkanie autorskie Rodryg Wiśniewski.- Wspomnieć muszę jeszcze osoby, dzięki którym w ogóle zacząłem pisać. Magda Strzałkowska była moja pierwszą recenzentką. Mordowałem ją swoimi pracami, które z początku nie były najlepsze, ale ona zauważyła, że stają się coraz lepsze, przez co nie zaniechałem pisania. W trakcie spotkania wiele było wspomnień z lat, kiedy autor książki pracował w szkole. Uczestniczący w spotkaniu byli współpracownicy i uczniowie z chęcią przywoływali obrazy związane z panem Rodrygiem jakie zachowali w swojej pamięci. Na koniec spotkania autorowi podziękowały osoby, dla których prace Rodryga Wiśniewskiego są bliskie. Następnie każdy z obecnych mógł zakupić książkę, do której autor wpisywał pamiątkową dedykacje. (olek)
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (1)

avatar

avatar
~
15.10.2015 22:02

Wspaniałe spotkanie, z sentymentem wypowiadane wspomnieni,trochę humoru i przemiła atmosfera. Gratuluję autorowi ciekawej książki i szacunku, jakim jest obdarzany. Dziękuję Ci Rodziu -Krystyna P.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl