TworzymyGłos Regionu

reklama

Spotkają się w sprawie składowanych osadów ściekowych

Czwartek, 03 lipca 2014 o 12:51, autor: 5
Spotkają się w sprawie składowanych osadów ściekowych

W połowie czerwca mieszkańcy Dębowej Łęki oraz Osowej Sieni spotkali się z burmistrzem Wschowy w sprawie osadów ściekowych składowanych na okolicznych polach. Ustalono wówczas, że najlepiej będzie jeżeli o problemach, które zgłaszają mieszkańcy, porozmawiają w większym gronie. Ustalony został już termin spotkania.

Spotkanie obiecał zorganizować burmistrz, zapraszając przedstawicieli instytucji, z którymi mieszkańcy mieliby wypracować wspólny model działania. Do takiego spotkania dojdzie 8 lipca w Urzędzie Miasta i Gminy Wschowa. Zaproszenia otrzymali między innymi WIOŚ z Zielonej Góry i Poznania, Starostwo Powiatowe w Lesznie oraz we Wschowie, sołtysi z Dębowej Łęki i Osowej Sieni, Komenda Powiatowa Policji, Straż Miejska oraz przedsiębiorca z Osowej Sieni, na którego działalność skarżą się mieszkańcy. (rak)
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (5)

avatar

avatar
~Adam
03.07.2014 15:01

Ostatnio przejeżdżałem rowerem przez Osową Sień. Ostatni raz! Tak śmierdziało, że prawie zwymiotowałem. Akurat to cholerstwo przywieźli...

avatar
~do Adam
03.07.2014 16:59

też się do tego cholerstwa jak to nazwałeś codziennie dorzucasz, więc nie rozumiem was ludzie o co to halo. myślicie sobie że jak spłukacie wodą kupę to aniołki to zabierają?? ktoś musi się zająć zutylizowaniem naszych kupek, a że taka robota trafiła się Panu Tarce... każdy może to robić.

avatar
~Adam
04.07.2014 01:12

Tylko, że musimy wąchać kupy nie swoje, a z połowy Polski. Podejrzewam, że ten co za tym stoi bierze grubą kasę a my na tym cierpimy. Wystarczy zobaczyć skąd przyjeżdżają z tym - z całej Polski! Tylko dlaczego do nas? Dlaczego za wąchanie tych kup pieniądze bierze tylko jedna osoba??

avatar
~Nina
04.07.2014 10:31

ludzie, smród jak smród się wywietrzy, ale to co zostaje w ziemi, a potem dostaje się do wody to jest dopiero poważny problem?

avatar
~ext7
04.07.2014 13:27

Ad."do Adam". Panie Kolego! Adam płaci rachunki za WODĘ,a tam dwie trzecie ,to opłata za ścieki. I nie jest szczególnie istotne do czego Adam wodę zużył.(Cele bytowe,czy ogródek podlewał. W umowie nie było obowiązkowego "wąchania smrodu". Ad."Adam". Tak,osady są "importowane" z wielkich aglomeracji", a tego ten NASZ GMINNY "zagonek" nie wytrzyma.Ad."NINA". Tak,masz rację,smród to "pryszcz".(nieznośny,ale niegroźny). Dla niezorientowanych: Osady te oprócz azotu,fosforu zawierają: JAJA PASOŻYTÓW,CHOROBOTWÓRCZE BAKTERIE,WIRUSY,METALE CIĘŻKIE. Kumulacja TEGO na małym "zagonku" to ekologiczna bomba. Dziwi mnie fakt,że w XXI wieku utylizacja, tego typu odpadów,odbywa się dokładnie tak jak tysiące lat p.n.e Rozumiem,biznes jest biznes,ale Panie Zbyszku "robić kupę " we własnym ogródku",to dla mnie nie pojęte. Przecież są, na ten czas TECHNOLOGIE ,pozwalające na "obojętne dla środowiska i ludzi" utylizowanie tego typu odpadów.(np. biogazownie,wytwórnie nawozów).

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl