Śmierdzący dowcip

Sprawca, w ostatni piątek, w budynku I Zespołu Szkół we Wschowie, rozlał na korytarzu ciecz o ostrym, intensywnym, trudnym do zniesienia zapachu. Skutkowało to ewakuacją uczniów i personelu, a także zaangażowaniem służb odpowiedzialnych za porządek i bezpieczeństwo na terenie powiatu. Na nogi postawiona została policja, straż pożarna, służba zdrowia, pogotowie gazowe i energetyczne. Na szczęście działanie rozlanej substancji nie spowodowało obrażeń wśród osób przebywających w tym czasie w szkole. Nie mniej odór pomimo  wietrzenia placówki, odczuwalny jest do dzisiaj. Zatrzymany sprawca to 17–letni uczeń wspomnianej szkoły, który jak twierdzi zrobił do dla kawału, chcąc uniknąć kolejnych zajęć lekcyjnych, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swojego czynu. Jak podaje ze „śmierdzącą” cieczą miał do czynienia od dziecka, a wykorzystywana była ona do odstraszania dzików na polach. Mając świadomość jej działania, postanowił rozlać ją na terenie szkoły. Za powyższy czyn, a dokładnie za wywołanie niepotrzebnych czynności do jakich przystąpiły służby odpowiedzialne za porządek i bezpieczeństwo na terenie powiatu sprawcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych, a sąd może też orzec nawiązkę do wysokości 1.000 złotych. Ponadto poszczególne służby na drodze postępowania cywilnego mogą obciążyć sprawcę kosztami akcji – mówi Oficer Prasowy KPP Wschowa, podkom. Tomasz Szuda.