Słynna pisarka Leonie Ossowski we Wschowie - zaproszenie
Środa, 27 października 2010 o 10:27, autor: admin 0
Wschowskie Wydział Promocji i Rozwoju zaprasza w piątkowe przedpołudnie (29.10.2010), o godzinie 9:00, w Sali Posiedzeń wschowskiego Ratusza, na spotkanie z Leonie Ossowski, autorką książek dla młodzieży.
Poniżej zamieszczamy bardzo ciekawy artykuł autorstwa Jolanty Pawłowskiej, który przybliży postać i jej twórczość.
Spacerem po Wschowie z Leonie Ossowski, autorką „Wilczych jagód”
Leonie Ossowski jest jedną z najbardziej popularnych autorek w Niemczech. Jej twórczość literacka podejmuje problemy stosunków polsko-niemieckich czy tęsknotę za „krajem lat dziecinnych”. W tym duchu powstała powieść Wilcze jagody, której akcja rozgrywa się przede wszystkim w realiach przedwojennej i wojennej historii Osowej Sieni i Wschowy. Bohaterowie utworu to ostatni właściciele majątku w Osowej Sieni sprzed 1945 roku: Sophie i Leopold Zertschowie oraz ich córki Laura, Anna i Maria. Główny wątek utworu ukazuje życie codzienne w pałacu, na przyległej wsi i w pobliskim miasteczku; drugi plan powieci odzwierciedla dramatyczne losy Niemców, Polaków jak i Żydów, którzy przed wojną zamieszkiwali te tereny. Wątki biograficzne autorki często mieszają się z fikcją literacką utworu.
Osowa Sień
Leonie Ossowski urodziła się w 1925 roku w Osowej Sieni (4 km od Wschowy) jako córka ostatniego właściciela tamtejszego majątku Lothara von Brandensteina. Tutaj spędziła dzieciństwo i młodość, a w pobliskiej Wschowie lata szkolne. W 1945 roku wraz z rodziną została przesiedlona na tereny zachodnich Niemiec. Po wojnie kilkakrotnie powracała w rodzinne strony.
Pałac
Zbudowany na przełomie XIX i XX wieku w stylu Ludwika Bawarskiego do 1945 roku należał do rodziny von Brandensteinów. Tutaj przyszły na świat Leonie Ossowski i bohaterki jej powieści: Laura, Anna i Maria.
„Niczym zamczysko, pośrodku długiej liczącej tysiąc dusz wsi, sprawiał wrażenie napuszonego i przeładowanego, jak chciał tego styl z przełomu wieku… Zbudowany z przepychem, jakoś nie pasował do otoczenia, niezależnie, czy patrzyło się na niego zimą, czy latem, w poświacie księżyca, czy w pełnym blasku dnia. Nad chłopskimi zagrodami górował w dwójnasób, a czworokątna kryta gontem wieża była o wiele wyższa niż starsze od niej drzewa w pałacowym parku”
Wieża Bismarcka
Kolumnę Bismarcka wzniesiono w 1905 roku, na wzgórzu między Wschową a Osową Sienią. Po wojnie została zniszczona, a na jej miejscu (pod koniec lat 70-tych) postawiono pomnik byka Ilona, który dał podwaliny pod nową rasę hodowlaną krów w Państwowym Ośrodku Hodowli Zarodowej w Osowej Sieni.
„(Laura) okrążyła wieżę, spoglądając raz po raz na kwadratowe oblicze starego mężczyzny, którego ponury i surowy profil był skierowany na wschód.”
Wschowa
Wschowa, to niewielkie miasto położone w granicach województwa lubuskiego. Miejscowość ma za sobą wspaniałą przeszłość, była jednym ze znamienitszych miast królewskich w Wielkopolsce. Jej historia sięga XII wieku. Po drugim rozbiorze Polski miasto należało do Niemiec – wówczas nazywało się Fraustadt – aby ponownie powrócić w jej granice w 1945.
Średnia szkoła żeńska
Od 1913 roku w miecie działała Prywatna Szkoła dla Dziewcząt do której uczęszczała Leonie Ossowski. Obecnie w budynku mieści się Gimnazjum nr 1.
„Laura i Anna zaczęły tymczasem uczęszczać do średniej szkoły żeńskiej w powiatowym mieście.”
Synagoga
Znajdowała się naprzeciwko szkoły. Podpalona przez nazistów w 1938 roku w czasie „nocy kryształowej”. Nie odbudowano jej po wojnie.
„…żółty nieforemny kloc z gwiazdą Dawida na frontowym szczycie, która górowała nad wszystkimi dachami.”
„Tego pamiętnego dnia na ulicy roiło się od SA-manów oraz gapiów… Mówiono, że płonie synagoga, lecz nie było tu ani straży pożarnej, ani sikawki…”
„I Laura opowiadała o pożarze synagogi, którego nikt nie gasił, i o strąceniu gwiazdy Dawida. Mówiła, że ludzie się śmiali, dowcipkowali i wybijali szyby.”
Sklep bławatny firmy Herzel
W sklepie pracowały Żydówki – panna Herzel i panna Schwarz. Klientką sklepu była Sophie, która kupowała tu materiały przywożone z zagranicy:
„Lecz rankiem po owej nocy 9 listopada 1938, którą potem nazwano „kryształową nocą”, nic już nie było normalne.”
Dziewczynki Laura i Anna były świadkami pożaru synagogi, pobicia panny Herzel i zdewastowania sklepu bławatnego:
„Również i tutaj stało wielu ciekawskich. Szyby w oknach wystawowych były wybite… wokół stali jedynie mężczyźni w mundurach SA. Jeden z nich namalował na drzwiach białą farbą gwiazdę Dawida, a pod nią napis: Juden raus.”
„… na skrzyżowaniu Hindenburgstrasse ujrzała (Laura) leżącą na chodniku przed sklepem pannę Herzel… Bezradnie się kołysała , wyginając grzbiet, i usiłowała wstać, ale kiedy już prawie udało się jej podnieść na klęczki, jeden z SA-manów kopnął ją w plecy. Upadła znów bez jęku…”
Hindenburgstarsse otrzymała nazwę na cześć prezydenta Niemiec Paula von Hindenburga, który w latach 1884-1885 służył we wschowskim garnizonie w stopniu kapitana.
Winiarnia Schwocherta
Przed wojną przy dzisiejszej ul. Niepodległości znajdowała się znana w okolicy winiarnia Grossmana. Rodzina Grossmanów od pokoleń związana była z miastem. Ich odrestaurowany grobowiec znajduje się na cmentarzu ewangelickim we Wschowie.
Co tydzień, w czwartek, w tylnej salce winiarni odbywały się spotkania, które zwano świętem gospodarzy.
„Krąg mężczyzn, którzy się tu stale spotykali, rzadko się składał z więcej niż ośmiu bogatych gospodarzy i właścicieli majątków z tego samego powiatu. Pito węgrzyna zgodnie z obyczajem, który pochodził z czasów, kiedy Śląsk należał jeszcze do Austro-Węgier. Rozmawiano o zbiorach, o koniach i bydle i o polityce, nigdy zaś o kobietach.”
Dworzec kolejowy
Linię kolejowa Głogów – Wschowa – Leszno uruchomiono w 1857 roku.
Była to ostatnia stacja niemiecka przed polską granicą. Marie wraz z matką czekały tu na ojca, który wysłany na front pod Stalingradem, teraz schorowany i wyniszczony wracał do domu.
„Nad budynkiem stacyjnym Marie przeczytała dawno już wszystkim znane hasło: Koła muszą się toczyć dla zwycięstwa.”
Bibliografia:
Leonie Ossowski, Wilcze jagody, przeł. E. Wachowiak, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 1998.
Eugeniusz Dzięcielewski, Osowa Sień i Wschowa w powieściowym ujęciu, „Słowo Ziemi Wschowskiej”, nr 7(68)98, s. 12-13
Barbara Ratajewska, Kalendarium dziejów Wschowy, (maszynopis)
Opracowanie: Jolanta Pawłowska
Zdjęcia: Małgorzata Wojnarowska. Fotoreprodukcje zdjęć wykonane są na bazie pocztówek pochodzących ze zbiorów Muzeum Ziemi Wschowskiej
Opracowanie umieszczono za zgodą autorki.