Sława: 530 metrów szala od mieszkańców gminy
Sobota, 12 grudnia 2015 o 19:22, autor: 1
Dzisiaj, na placu przy Domu Kultury w Sławie, odbyło się podsumowanie dwóch inicjatyw przygotowanych dla mieszkańców Sławy przez Sławskie Centrum Kultury i Wypoczynku, a mianowicie V konkursu na szopkę bożonarodzeniową, a także akcji "Otul miasto ciepłym szalem".
Konkurs na szopkę bożonarodzeniową staję się pomału sławską tradycją, na stałe wpisującą się w okres przedświąteczny w mieście. W tym roku uczestnicy wykonywali szopki w trzech kategoriach: dzieci z klas 1-3, dzieci z klas IV-VI, a także w kategorii rodzinnej. Współorganizatorem tego konkursu jest parafia pw. Michała Archanioła w Sławie, a celem, prócz fizycznego wykonania szopki, jest skłonienie rodzin do wspólnej pracy, która zbliża i pozwala spędzić czas rodzicom razem z dziećmi. Zwycięzcami w kategorii klas I-III zostali Antosia i Mikołaj Charewicz ze Sławy, w następnej grupie wiekowej Alicja Przydrożna z klasy IV ze Sławy, natomiast najlepszą szopkę rodzinną wykonała Julia Balińska z rodziną. Zupełny debiut natomiast w tym roku zaliczyła akcja "Otul miasto ciepłym szalem", której celem było wykonanie jak najdłuższego wełnianego szalu.
- Szale zaczęły do nas wpływać pod koniec listopada i szczerze powiem jestem zaskoczona ich długością. Najdłuższy szal miał 183 metry, co mnie osobiście po prostu zwaliło z nóg. Należy podkreślić, że była to praca samodzielna, ponieważ do akcji włączyły się również stowarzyszania, które wspólnie wykonywały szal. "Otul miasto ciepłym szalem" to taka impreza społeczna, typowo integracyjna i tylko taki był jej cel, nie ogłosiliśmy żadnego konkursu tylko zaprosiliśmy mieszkańców gminy do wspólnej zabawy. Mam nadzieję, że akcja stanie się cykliczną i za rok pobijemy jakiś rekord, czy to nasz sławski czy może światowy - mówiła dyrektor SCKiW, Małgorzata Sobczak.
Warto zaznaczyć, że łączna długość szali przyniesionych do SCKiW wyniosła ponad 530 metrów, co wystarczyło do ponad trzykrotnego otulenia całego terenu przy sławskim Domu Kultury. Szale nie zostaną teraz złożone do magazynu czy muzeum lecz posłużą w przyszłości za siedziska dla najmłodszych mieszkańców Sławy, przychodzących na seanse filmowe organizowane przez SCKiW.
(olek)