Stand-up Rafała Rutkowskiego
Rafał Rutkowski nie unikał tematów, które wielu widzów mogło odnaleźć we własnym życiu. W pełnym dystansu i autoironii stylu opowiadał o dwudziestu latach małżeństwa ze swoją „szwedzką żoną”. Nie zabrakło również refleksji o tym, co oznacza bycie mężczyzną po pięćdziesiątce. Komik, jak zwykle, potrafił znaleźć zabawne aspekty nawet w najbardziej prozaicznych sytuacjach – od walki z wagą, przez rodzicielskie dylematy, po nietypowe sposoby podrywu, w tym słynną metodę „na samolot”.
Komik umiejętnie balansował między inteligentnym żartem a lekką kpiną z samego siebie, co tylko zwiększało sympatię publiczności. Widzowie dowiedzieli się m.in., dlaczego czasem marzy o zamianie ról i wejściu w skórę kobiety – oczywiście w celach czysto humorystycznych.
„Serdecznie dziękujemy wszystkim widzom za wspólną zabawę i wspaniałą atmosferę. Podziękowania kierujemy również do Café Hawana Sława, która osłodziła artyście pobyt w naszym mieście” – podsumowali organizatorzy.
Źródło/foto: UM w Sławie, SCKiW