reklama
Tak z boczku sobie patrzę i już któryś raz z kolei czytam "sołtyska,sołtyska" Co to za nazwa????Pani która piastuje urząd sołtysa jest sołtysem,a nie sołtyską!!!To jakaś zdrobniała nowa forma wypowiedzi dziennikarskiej? Nie dotyczy to tylko tego artykułu-w innych podobnych też ten zwrot w waszej gazecie był używany!!!Może dla autora tego artykułu to śmieszne że kobiety się zajmują sołtysowaniem.Myślę że używanie takiego "epitetu"to wyraz braku szacunku autora artykułu do jakiejkolwiek pani sołtys@@@!!!
Droga/drogi ja :) Forma sołtyska jest oczywiście poprawną formą, tak jak psycholożka, dyrektorka, socjolożka czy filolożka a nawet profesorka. Od kilku lat konsekwentnie, szczególnie w środowiska feministycznych, dla podkreślenia urzędów (a z natury w patriarchalnej Polsce :) są rodzaju męskiego), które piastują kobiety, wprowadzono formant -ka. Jeszcze kilka lat temu, w artykułach językoznawczych na temat używania tego formantu, posiłkowano się sporadycznymi przykładami używania go w prasie. Dzisiaj jest to już powszechna, co ważne poprawna forma. Zawsze była poprawna, nawet w czasach, kiedy Witold Doroszewski, autor Słownika Języka Polskiego (na przełomie lat 50 i 60-tych) wypowiadał się na ten temat. Wtedy - i było to wynikiem obyczajowości, a nie poprawności językowej - forma sołtyska czy filolożka była dla językoznawcy nie do zaakceptowania, ale właśnie z powodów obyczajowych . Dzisiaj - a język jest co by nie mówić tworzywem żywym - używa się jej powszechnie. Więcej - jeżeli jest pani/pan tym zainteresowana - wytłumaczę przy okazji :)
to może teraz zacznie pan/pani pisać o panu sołtysie -SOłTYSEK:-)( Z poważaniem-czytelnik.