reklama
Oj Pani Radna..... Jest Pani Busineswoman. Ma Pani swoją firmę. Czy zainwestowalaby Pani swoje pieniądze w coś ekonomicznie nieopłacalnego? Szkoda zatem tych zabiegów. Byłoby może i fajnie. Ale nikt nie da grosza. BO TO SIĘ PO PROSTU NIE OPŁACA. Tyle, że ładnie brzmi...
Tak jak pisałem ostatnio, bez remontu nie ma sensu kursowania pociągów. Nasza linia jest wspaniale położona, m.in. można tu wytrasować pociągi Zielona Góra/Żary/Głogów/Legnica-Poznań/Łódź/Warszawa/Gdańsk. Jednak przy 20 km/h nikt tu nie pojedzie. Wystarczyło 70-80 km/h (80 km/h jest obecnie Drzewiec do Leszna) by kilka dziennie regionalnych pociągów jeździło (z pasażerami oczywiście!). Przy parametrach jak np. na trasie Leszno-Poznań (czyli nie najlepszych jak na polskie warunki) jeżdziłyby pociągi co najmniej raz na godzinę. Trzeba więc nie rozmawiać z prezydentem Głogowa (który jedynie może z kimś innym ponegocjować w tej sprawie) tylko z PKP PLK, żeby w końcu wyremontowali linię do przyzwoitych parametrów! Panie Poparzony, kolej regionalna polega na tym, że się do niej dopłaca. Wszyscy wiedzą że jest deficytowa, lecz wszystkie wojewódzwa dotują nierentowne przewozy. I tu widzę dokładnie 2 rozwiązania, albo kończymy finasowanie kolei (co oznacza zawieszenie WSZYSTKICH połączeń regionalnych, w każdym województwie!), albo finansujemy przewozy na każdej linii (bo każda miejscowość ma swój wkład w budżet województwa i województwo powinno przeznaczać na tą miejscowość część budżetu).
Może by tak Pani Gosiu uderzyć do takich firm jak leszczyński Eurocomfort, albo głogowska Huta? Wiele autobusów jeździ ze Wschowy do tych zakładów pracy i kilka razy dziennie dowozi pracowników. Można by przecież tak ułożyć rozkład jazdy pociągów, aby owe firmy mogły zrezygnować z drogich w utrzymaniu autobusów i podstawiać je tylko na dworcach PKP w Lesznie i Głogowie, skąd zabierałyby pracowników (trasę Wschowa-Leszno czy Wschowa-Głogów pokonywali by szybciej pociągiem). Myślę, że warto by było przedstawić prezesom tego typu firm orientacyjne wyliczenia i może byliby skłonni wspomóc w jakimś stopniu remont tych torów. Dodatkowo jak Pani wspomniała - UE. Warto o to walczyć, warto przywrócić niszczejącemu Dworcowi PKP we Wschowie dawny blask :) Pozdrawiam i życzę powodzenia!
"Do planu transportowego wpisano również postulat znaczących dalszych inwestycji w tabor pasażerski, a także reaktywacji przewozów pasażerskich na kilku nieczynnych liniach. W wariancie minimum założono konieczność reaktywacji przewozów pasażerskich na odcinkach Zielona Góra – Czerwieńsk – Guben (minimum 2 pary pociągów, a w wariancie rozwojowym – 4 pary do Cottbus), Rzepin – Międzyrzecz (2 pary, a w wariancie rozwojowym – wydłużenie relacji do Frankfurtu oraz, w sezonie turystycznym, do Międzychodu) i Głogów – Wschowa – Leszno (5 par)." źródło: http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/lubuskie-chce-konsekwentnie-stawiac-na-rozwoj-kolei-46960.html I nic się nie dzieje...
wszelkie starania nie mają sensu i tak nikt nie będzie jeździł a jak już to garstka osób co będzie nieopłacalne Pani po prostu chce się wykazać
Ad "pawel" Panie Kolego!!! Cały świat inwestuje w "kolej żelazną" z wyjątkiem kraju ,tego co w sercu Europy leży -Polsce. Wszystkim się opłaca,a nam nie... Panie Kolego transport kolejowy ,to nie tylko przewóz ludzi ,ale i towarów.
Z tego co wiem to Pani jest osoba zajmującą się firmą transportową. Dlatego nie trzeba wielkiej wiedzy, żeby wiedzieć, że transport kołowy wyprzedza w stopniu znacznym transport kolejowy, dostępność, mobilność co do miejsca i czasu. Dlatego tego typu przedsięwzięcie, środki jakie trzeba by przeznaczyć na reaktywację, remont infrastruktury kolejowej oraz przeznaczenie środków na codzienna obsługę, to przedsięwzięcie nie mające żadnego celu społecznego, czy też biznesowego, lepiej wziąć się za pieczenie pączków, smaczniejsze i bardziej dochodowe. Pani Radnej radzę zabrać się za coś sensownego, chyba, że to jest jedyny pomysł.
Panie Parara, problem jest taki że lubuskie może planować co zechce, ale odcinek Leszno-Głogów leży w 3 wojewódzwach i te 3 wojewódzwa muszą się jakoś dogadać odnośnie finansowania. Czasem linie są zawieszane na pograniczu dwóch województw, więc nasza sytuacja jest nader trudna. Tym bardziej że lubuskie nie przywróciło samodzielnie ŻADNEGO połączenia z tego artykułu (jedynie dopłaca Kolejom Dolnośląskim do pociągów Zielona Góra-Goerlitz, ale to jedynie przedłużenie ze Zgorzelca) więc Gubin, Międrzyrzecz, Szprotawa, Międzyrzecz i Wschowa widują pociągi, ale jedynie towarowe. Cóż, niebogate województwo to też niebogata oferta przewozów kolejowych.
ostatnio remontowane były na tej trasie przejazdy kolejowe wiec może coś jest na rzeczy z powrotem połączeń kolejowych
Panie Anonimie, raczej remontowali by skrócić czas stania pociągów przed przejazdem, najważniejszy jest remont mostków koło Głogówka, gdzie pociąg bardziej stoi niż jedzie. Poza tym znalazłem taką informację http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/lubuskie-przekaze-dolnoslaskiemu-pieniadze-na-polaczenia-miedzywojewodzkie-74801.html "Podczas XIII Sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego, odbywającej się 10 listopada, radni jednomyślnie zdecydowali o przekazaniu ponad 2,5 mln zł województwu dolnośląskiemu. Pieniądze będą przeznaczone na organizację wspólnych połączeń kolejowych na liniach Legnica – Żary i Węgliniec – Żary. – Za przyjęciem uchwały głosowało 25 radnych, nikt nie był przeciw ani nie wstrzymał się od głosu." Wtedy p.Małgorzta G-K mogłaby negocjować, że poprze ten pomysł, ale jeśli mieszkańcy innych miejscowości (w tym Wschowy) mieli również będą dostęp do połączeń kolejowych.