Do zdarzenia doszło (16 września) we Wschowie. Oficer dyżurny otrzymał informację o tym, że z piwnicy budynku wielorodzinnego we Wschowie zniknął rower i kilka mniejszych rzeczy. Właścicielka wyceniła straty na 1600 złotych. Zaangażowani w sprawę wschowscy kryminalni podjęli intensywne działania mające na celu ustalenie i przede wszystkim zatrzymanie sprawcy. W wyniku podjętych czynności ustalono przebieg wydarzeń. Jak się okazało 40 - letni mieszkaniec powiatu legnickiego przyjechał na sprawę sądową do Wschowy. Towarzyszyła mu młoda kobieta. Po wizycie w sądzie para odwiedziła jedną z piwnic w budynku wielorodzinnym we Wschowie. Po kilku minutach para opuściła budynek wynosząc rower i kilka drobniejszych rzeczy. Przyjechali pożyczonym autem.
Wschowscy kryminalni badając każdy wątek w sprawie dotarli do nagrania z monitoringu i już wszystko było jasne. Mundurowi dotarli do właścicielki pojazdu, którego numery tablic rejestracyjnych ujął zapis monitoringu. Jak się okazało kobieta nie wiedziała co się wydarzyło we Wschowie i zaalarmowała swojego brata, który od niej pożyczył auto. 40 - latek z powiatu legnickiego biorąc pod uwagę konsekwencje swojego zachowania chciał zwrócić skradziony rower właścicielce, aby uniknąć odpowiedzialności karnej. Mężczyzna i jego 26 - letnia koleżanka usłyszeli już zarzuty.
nadkom. Maja Piwowarska
Komenda Powiatowa Policji we Wschowie