reklama
niepotrzebne zmiany w drugiej połowie, tzn. wprowadzanie Marcina Rzeszowskiego na boisko, widząc, że dzisiaj nie ma "swojego" meczu... zła gra w obronie, straty i niecelne rzuty w ataku, i brak kondycji, nie biegał do szybkich kontrataków, w ogóle kiedy gospodarze wyprowadzali atak, on biegł sobie powoli na połowę gości, sprawiając wrażenie niezainteresowanego... Mario- też nie miał meczu a trener mimo to stawiał na niego w końcówce. Trener jak dotychczas nie zna zawodników... Stawia jedynie na "kolegów" z Leszna... są też jeszcze inni zawodnicy!
Niby jakich kolegów z leszna?znawca koszykówki się znalazł...przecZytaj co powiedział trener..za szybko wpuscilem zmiennikow...więc nie gadaj że grają koledzy z leszna...
W pewnym sensie zgadzam się z z KSP bo są inni zawodnicy niż zanajomości z leszna . A nie rozumnie dlaczego zawodnik z nr 13 krzysztof kaptur [chyba tak się nazywał] grał więciej niż ten najwyższy z wstk i brakuje zmian tak jak Jaworski grał dobrze w pierwszej połowie to w drugiej grał jak miałby umnierać siły brakuje :] proponuje rotacje składem :] wyjdzie to lepiej dla Wstk i co było dobre młodzi zawodnicy rozgrzewali się i z tego jeden wogól nie wszedł a drógi wszedł na 3.21min ::] pozdro
nie da się całego meczu wygrać piątką zawodników! W drugiej połowie widać było zmęczenie jak np. wyżej wspomniany Jaworski, czy wspomniany przeze mnie Marcin.