Po raz pierwszy kilkoro wschowian pod siedzibą Sądu Rejonowego spotkało się w czwartek. Od tamtego czasu przybywa uczestników protestu, którzy spontanicznie dołączają się do akcji. Zmieniła się również formuła. Od soboty mieszkańcy Wschowy spotykają się na rynku miasta, skąd przechodzą pod siedzibę Sądu Rejonowego. Uczestnicy protestu podkreślą, że zgadzają się i widzą potrzeby reform sądownictwa w Polsce, jednak nie wyrażają zgody na, ich zdaniem, zagarnięcie sądów przez rząd. W akcję społeczeństwa naszego powiatu włączyło się również powiatowe koło partii Nowoczesna, które wydało specjalne oświadczenie. Oto jego treść:
21 lipca br. pod Sądem Rejonowym we Wschowie odbyła się pierwsza w powiecie wschowskim manifestacja przeciwko niekonstytucyjnym ustawom wprowadzanym przez PiS.
Manifestacje będą powtarzane.
Jako Nowoczesna zdajemy sobie sprawę, że sądownictwo w Polsce dalekie jest od doskonałości, że wymaga reformy i to bardzo głębokiej. W przeciwnym wypadku obywatele nie będą mogli dochodzić sprawiedliwości we własnym kraju. Nie będą się czuli bezpiecznie. Jednak wyrażamy głębokie oburzenie dla sposobu wprowadzania zmian oraz dla krótkowzroczności PiS-u. Ustawy przez nich proponowane są antysystemowe i dotyczą obecnej kadencji. Wprowadzają swoimi zapisami brak stabilizacji prawa. Mamy świadomość, że PO przez wiele lat swoich rządów zrobiła wiele złego, głównie poprzez zaniechania i rozkładanie rąk w bezradnym geście, na wiele problemów dręczących Polaków, ale nie może to oznaczać, że obecnie rządząca partia może działać w sposób niekonstytucyjny, wulgarnie odnosząc się do osób o innych poglądach. Dlatego zapraszamy wszystkich, którzy podzielają nasze poglądy do wyjścia na ulice. Codziennie o 21.00 będziemy się spotykać na Rynku we Wschowie i będziemy szli manifestując w stronę Sądu Rejonowego. Zapraszamy.
Wczorajszego wieczoru w proteście wzięło udział około 50 osób. Informacje na temat protestów we Wschowie można wyszukać na specjalnie utworzynym profilu facebook Wschowa_dla_Wolności. Podobne protesty organizowane są w wielu miastach naszego kraju.
(red.)