Jeżeli kwota wschowskiego Budżetu Obywatelskiego nie będzie wynosiła jednego procenta wydatków budżetu Miasta i Gminy Wschowa w 2015, będziemy mogli śmiało zarzucić rządzącym Wschową oszustwo. Już w 2013 roku Miłosz Czopek w tekście – Raz na cztery lata to za mało – właśnie taki rząd pieniędzy proponował na pierwszy budżet. Zaś w programie wyborczym NWNS obiecano, ba, uznano za obowiązek wprowadzenie budżetu obywatelskiego z prawdziwego zdarzenia.
Rzeczywistość administracji samorządowej wygląda inaczej gdy jest się w jej środku, a inaczej gdy stoi się z boku z buzią pełną frazesów i głową dymiącą od nieomylności. To już wiemy. Nie tłumaczy to jednak nam rzeczywistości, w której „nadburmistrz” Miłosz Czopek do dziś nie potrafi powiedzieć o jakiej części swoich pieniędzy będą mogli mieszkańcy decydować w wrześniowym głosowaniu tworząc sytuację rodem z średniowiecza, gdy to ciemny lud czekał ile to im z pańskiego stołu skapnie. Zamiast jasnej deklaracji mamy filozofowanie, jak duży jest limit finansowy w Lesznie czy gdzieś tam indziej w Polsce.
Dlatego też zasadnym wydaje się pilna zmiana uchwały o naszym lokalnym planie partycypacji tak aby na stałe wpisać do niego właśnie 1 procent. Warto w tym momencie zacytować obecnego wiceburmistrza Czopka, z wspomnianego wyżej artykułu - Burmistrza to nie zaboli, a mieszkańcom pozwoli realizować rzeczy, które będą na pewno zauważalne i tak rok po roku. Następna zmiana, która naturalnie wynikła z zasady jednego procenta, to zmiana zapisów mówiących o tym, że inwestycja w ramach budżetu obywatelskiego ma być zrealizowana w dwanaście miesięcy. Zwiększenie czasu realizacji zwycięskich projektów pozwoli na zgłaszanie „drogich” realizacji np. budowy, remontu ulic.
Konieczne jest również sprecyzowanie regulaminu wschowskiego budżetu obywatelskiego albowiem wbrew temu o czym informują nas władze bezpośrednio nie wynika z niego, że połowa mieszkańców Wschowy - zamieszkujących tereny przy ulicach, które są w zarządzie czy własności powiatu wschowskiego, Spółdzielni Mieszkaniowej - nie może poprzez własne projekty zmieniać swojego najbliższego otoczenia.
Do zmian uchwały potrzebna jest większość w Radzie. Mam więc nadzieję, że niektórzy z obozu Naszej Wschowy Naszego Samorządu podobnie oceniają sytuację i na sierpniowej sesji uda nam się zmienić lokalne prawo tak, by w przyszłym roku budżet obywatelski stał się naprawdę obywatelski a nie był, jak to jest dziś, zabawką w rękach decydentów.
Krzysztof Owoc,
Frakcja Wyrzutowa Blog