TworzymyGłos Regionu

reklama

Pomysłowość, świeżość, moc

Środa, 30 marca 2011 o 10:28, autor: 0
Pomysłowość, świeżość, moc

Adele, angielska wokalista, wydała miesiąc temu swoją drugą płytę - ,,21”. Już pod koniec 2010 roku w radiu usłyszeć można było świetny singiel Rolling in the Deep, uwielbiany zarówno przez fanów Adele, jak i zwykłych śmiertelników. Gdy prawie trzy lata temu oglądałam Brit Awards 2008, a tam Marka Ronsona, wykonującego z Adele cover God Put a Smile Upon Your Face (i jeszcze wtedy nie znałam tak dobrze Coldplay! Ech, wspomnienia...) nie zwróciłam szczególnej uwagi na młodą, niespełna 18-letnią wówczas Angielkę. Wokalistka wydała miesiąc temu swoją drugą płytę - ,,21”. Już pod koniec 2010 roku w radiu usłyszeć można było świetny singiel Rolling in the Deep, uwielbiany zarówno przez fanów Adele, jak i zwykłych śmiertelników – słuchaczy radia RMF FM czy innego ZET. Jestem zachwycona. Ja, która w zasadzie za wokalistkami nie przepadam. Słucham tylko wybranych. Nie interesuje mnie fala singer-songwriterek, które zagoszczą w stacjach radiowych przez rok (maksymalnie dwa lata) i znikną z powierzchni muzycznego świata, a w ich utworach nie sposób doszukać się niczego odkrywczego. Oprócz fantastycznie dreszczotwórczego głosu Adele spotkać się można na ,,21” z dobrymi tekstami. Wprawdzie dość monotematycznymi (wszechobecna miłość), ale efektownie zgranymi z melodią. Słuchając angielskiej wokalistki, nie ma miejsca na nudę. Mimo, że nie przepadam za wolniejszymi kawałkami/balladami, dla niej robię wyjątek. Nie przychodzi mi to z wielkim trudem, bo tej płyty po prostu chce się słuchać w całości. Nie ma utworu, który by się dłużył i pełnił rolę bezsensownego zapychacza. Płyta i tak jest wystarczająco długa - 55 minut. Myślę, że to w pełni zaspokoi fanów Adele, którzy oprócz typowego dla wokalistki soulu otrzymają gratis dawkę funky i bluesa (świetny cover If It Hadn't Been for Love The Steeldrivers). Pomysłowość, świeżość, moc. Młodość i dojrzałość. Na koniec śmiem poczynić uwagę o jednym konkretnym utworze - I'll Be Waiting. Nie mogę po prostu zrozumieć, jak coś tak łatwego w odbiorze, może jednocześnie brzmieć tak perfekcyjnie, klasycznie, jak to może być tak precyzyjnie doskonałe, po prostu porządne. I wiecie, nie zamierzam szukać odpowiedzi. Przesłucham sobie ten utwór jeszcze raz. Aneta Binkowska
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (0)

avatar

Do tej wiadomości nie został dodany żaden komentarz
Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl