Ratowanie ludzkiego życia to idea policyjnego zawodu. O tym, że tak jest przekonał się wczoraj 59-letnim mieszkaniec Szlichtyngowej, którego zaginięcie zgłosiła rodzina. Profesjonalizmem natomiast wykazali się sierż. szt. Dawid Zimny i st. sierż. Marek Cieślakowski, policjanci ruchu drogowego wschowskiej Policji.
Z relacji zgłaszającej wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu koło godziny 12.00 udając się na spacer z psem. Koło godziny 18.30 zaniepokojeni domownicy, po nieudanych poszukiwaniach „na własną rękę” postanowili zgłosić zaginięcie na Policji. Z informacji przekazanych mundurowym wynikało, że mężczyzna był schorowany, po licznych udarach, z niedowładem części ciała. Z uwagi na okoliczności, stan zdrowia zaginionego oraz pogarszające się warunki atmosferyczne każda minuta była ważna. Insp. Tomasz Kłosowski zaangażował do działań cały stan wschowskiej jednostki. Sprawdzane były wszystkie napływające sygnały, sprawdzane okoliczne zabudowania, tereny starych torów kolejowych, wały rzeki Odry. Do działań poszukiwawczych przyłączyli się: rodzina, znajomi, strażacy PSP ze Wschowy, strażacy OSP z Goli, Szlichtyngowej, Wyszanowa, strażnicy miejscy ze Wschowy. Policyjny pies podjął trop w stronę miejscowości Wilków w powiecie głogowskim. Zaangażowany do działań patrol ruchu drogowego natychmiast udał się w tamten dobrze znany policjantom rejon.
W trakcie sprawdzania wałów Odry uzyskali informację od napotkanego mężczyzny, że widział w godzinach popołudniowych, w okolicach drogi wyjazdowej z Wilkowa biegającego owczarka niemieckiego. Intuicja wschowskich mundurowych kolejny raz nie zawiodła, natychmiast pojechali w tamten obszar. Będąc już na miejscu, w trakcie penetracji terenu w kierunku wałów Odry zauważyli biegającego owczarka niemieckiego, który na polecenie „zaprowadź do pana” skierował policjantów na brzeg rzeki. Wszystko to działo się o godzinie 21.00. Świecąc latarkami zauważyli w odległości około trzech metrów od linii brzegowej leżące twarzą do lustra wody ciało. Policjanci nie zastanawiając się wskoczyli do rzeki. Mężczyzna był siny i nie wykazywał żadnych oznak życia. Po wyciągnięciu na brzeg podjęli resuscytację. Mężczyzna ocknął się, po czym kolejny raz utracił czynności życiowe. Podjęta ponownie resuscytacja przyniosła oczekiwany rezultat. Policjanci krzyczeli do strażnika miejskiego, aby wezwał pogotowie ratunkowe i przekazał informacje o znalezieniu mężczyzny.
Po chwili na miejscu pojawili się policjanci wraz z synem poszukiwanego, którzy pomogli w przeniesieniu mężczyzny na skarpę, gdzie oczekiwał na zespół pogotowia ratunkowego. Mężczyzna zziębnięty, osłabiony został przetransportowany do głogowskiego szpitala.
Wczorajsze działania poszukiwawcze zakończyły się sukcesem. W działaniach uczestniczyło około 70 osób.
opr. podkom. Maja Piwowarska
Oficer Prasowy KPP Wschowa