Pokonać Czarnych Witnica

Dąb Balcerzak i Sp. Sława Przybyszów zagra w najbliższą sobotę 28 września, o godzinie 17.00, na Stadionie Miejskim w Sławie z Czarnymi Witnica. To bardzo trudny rywal, z którym Dąb jeszcze w historii gry w IV lidze nie zwyciężył - Raz udało nam się zremisować - mówi Wiesław Klecha prezes Dębu. - Trzy mecze przegraliśmy i w końcu chcielibyśmy wygrać. Na pewno jesteśmy bardzo zmobilizowani, mam tylko nadzieję, że wszyscy zawodnicy będą mogli zagrać. W ubiegłą sobotę zabrakło m.in. Pawła Wieczorka i Andrzeja Kowalczyka. Nieobecny był tez trener zespołu Marek Szafer, który brał udział w turnieju samorządowców. Mimo to, Dąb pokonał na wyjeździe Łucznika Strzelce Krajeńskie 3:2. Nasz zespół przeważał na boisku od pierwszego gwizdka i stwarzał sobie dogodne sytuacje. W końcu w 30 minucie strzałem z 16 metrów bramkarza gospodarzy pokonał Piotr Domagała. Łucznik wyrównał już po przerwie. W 70 minucie po składnej akcji gola na 2:1 strzałem z daleka zdobył Damian Koppenhagen. Na 3:1 podwyższył Domagała, po podaniu z rzutu wolnego od Kacpra Koppenhagena. Gospodarze zdobyli jeszcze jednego kontaktowego gola i do końca naciskali. Korzystny wynik udało się jednak utrzymać. - Cieszy zwycięstwo, choć może gra nie wyglądała idealnie - podsumował to spotkanie Klecha. Drugi zespół Dębu pokonał na własnym boisku Avię Siedlnica. Bramki dla gospodarzy zdobywali: Paweł Wieczorek, Łukasz Furmanek 2 i Grzegorz Bem.  (mij)