Pierwsze ligowe emocje na Smoczyku

W najbliższą niedzielę o godzinie 16.00 na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie będzie można przeżyć pierwsze ligowe emocje żużlowe w tym roku. Rywalem Unii będzie beniaminek ekstraligi Start Gniezno. To pierwsze od wielu lat derby Wielkopolski w najwyższej klasie rozgrywkowej Taki pojedynek jest na pewno prestiżowy dla kibiców obydwu drużyn. Można się spodziewać, że z Gniezna przyjedzie do Leszna spora grupa fanów w czerwono-czarnych barwach. Faworytem pojedynku będą leszczyniacy. Zespół Romana Jankowskiego nie jest co prawda w szczytowej formie, a po kadrowych zmianach nie należy do ligowych potentatów. Jeśli jednak zawodnicy Unii chcą wywiązać się z przedsezonowych obietnic, z takimi rywalami jak Start muszą wygrać i to wygrać wysoko. W pierwszym ligowym pojedynku Byków w Tarnowie kompletnie zawiódł zagraniczny duet Kenneth Bjerre i Fredrik Lindgren. W meczu z zespołem z Gniezna będą mieli okazję do rehabilitacji. Duńczyk został w Polsce i zamierza ostro trenować, by nie zawieść po raz drugi swoich kibiców i pracodawców. Szwed na leszczyńskim torze jest bardzo szybki, ma jednak ogromne problemy ze startami. Wydaję się, że trener Jankowski może liczyć na dobrą postawę wszystkich krajowych zawodników. Bracia Pawliccy, Damian Baliński, Grzegorz Zengota i Tobiasza Musielak wydają się być po prostu lepsi (przynajmniej na leszczyńskim torze) od Antonio Lindbeacka, Bjoerne Pedersena, Sebastiana Ułamka, Piotra Świderskiego, Oskara Fajfera czy Wojciecha Lisieckiego Paradoksalnie atutem Startu okazać się może tor. Jeśli w jego przygotowanie przed meczem włączy się wyznaczony przez ekstraligę komisarz. W pierwszej kolejce spotkań goście radzili sobie nadzwyczaj dobrze i wygrali 2 z 4 meczów, a w pozostałych powiesili gospodarzom poprzeczkę bardzo wysoko. Ozdobą niedzielnego meczu będą na pewno pojedynki leszczyniaków z Matejem Zagarem. (mij) fot. Michał Majer