Orzeł przespał pierwszą połowę
Poniedziałek, 26 sierpnia 2013 o 16:47, autor: michal 0
Przegraną 2:3 zakończył się wyjazdowy mecz Orła Szlichtyngowa w Przylepie. Nasz zespół zupełnie nie istniał w pierwszej połowie, oddając pole gry gospodarzom. Przebudził się dopiero na ostatnie 40 minut, gdy przegrywał już 0:2
Pierwszą bramkę piłkarze TS Przylep zdobyli już w pierwszej połowie. Druga wpadła po 3 minutach od wznowienia gry. Później do ataku przystąpili piłkarze ze Szlichtyngowej. W 51 minucie kontaktowego gola strzelił Paweł Moskalewicz, 7 minut później wyrównał Radosław Kubiś.
- Obydwie bramki wpadły po kombinowanej grze, obydwa po akcjach lewą stroną boiska - relacjonuje trener Orła Robert Szmaciński. - Trudno powiedzieć dlaczego tak przespaliśmy pierwszą część spotkania. Na pewno jest jeszcze wiele elementów naszej gry, nad którymi musimy ostro pracować.
W 68 minucie po strzale zawodnika gospodarzy piłka odbiła się rykoszetem od Łukasza Jóźwiaka i wpadła do bramki Orła. Piłkarze ze Szlichtyngowej próbowali wyrównać, stwarzając sobie jeszcze dwie bardzo dogodne sytuacje, wynik jednak nie uległ zmianie.
- Remis byłby na pewno bardziej sprawiedliwy. Każda z drużyn miała bowiem taki okres gry, w którym zdecydowanie przeważała. Teraz czekają nas 3 bardzo trudne sprawdziany. Pierwszy już w najbliższą sobotę we Wschowie. Po nich będziemy mogli realnie powiedzieć na co stać nas w tegorocznych rozgrywkach - mówi Szmaciński.
Mecz z Koroną na Stadionie CKiR rozpocznie się o godzinie 16.00. (mij)