TworzymyGłos Regionu

reklama

Obrazki ze wschowskiego Ogrodu Czasu

Niedziela, 11 sierpnia 2019 o 11:46, aktualizacja Środa, 21 sierpnia 2019 o 09:47, autor: 3
Obrazki ze wschowskiego Ogrodu Czasu

W piątkowy wieczór 9 sierpnia ponad 50 osób przyjęło zaproszenie Muzeum Ziemi Wschowskiej i wyruszyło na spacer w Ogrodzie Czasu. Ogrodem Czasu stało się dla wędrowców Lapidarium Rzeźby Nagrobnej we Wschowie, a ich przewodnikiem Marta Małkus, kustosz Muzeum Ziemi Wschowskiej. Można rzec dzisiaj „tylko kustosz”, bo przecież gdy planowała cykl „Lato z muzeum”, w ramach którego odbywają się koncerty, warsztaty, wykłady oraz spacery była jeszcze dyrektorem naszego muzeum.

Spacer alejkami lapidarium pozwolił jego uczestnikom odkryć roślinne motywy umieszczone nie tylko na kamiennych płytach epitafijnych, ale również na metalowych elementach ogrodzeń. Pani Małkus zwracała uwagę wędrowców na liście kasztanowca czy też makowe główki w metalowych balustradach, na motywy róży w arkadach z płytami rodziny Lamprecht i symboliczną palmę dźwigającą kamienny głaz w ocalałym fragmencie muru zachodniego. Z tym ostatnim motywem związana jest ciekawa legenda.

Do oazy w głębi pustyni trafił pewien wędrowiec, który dostrzegł w niej młodą palmę. W złości położył na niej leżący obok sporych rozmiarów głaz. Chciał w ten sposób zadusić życie palmy. Kiedy po długim czasie ponownie pojawił się w tej oazie ze zdumieniem zobaczył wysoką, mocną palmę, a w jej gałęziach głaz, W zetknięciu z imponującymi rozmiarami palmy wydawał się teraz niewielki i nieistotny. Kilka palm w pobliżu uschło, a te które ocalały nie dorównywały naszej głównej bohaterce, która walcząc z ciężarem położonego na niej kamienia zapuściła głębiej korzenie i przetrwała czas niedoboru wody, który dotknął oazę.”

Z legendy tej płynie morał: trudy i cierpienia w naszym życiu hartują nas, dodają sił i pomagają wyjść zwycięsko z najcięższych prób.

Z inskrypcji na płytach nagrobnych oraz symboli umieszczonych na nich można uczyć się o życiu i śmierci, o życiowych prawdach, które przekazują nam niczym w spadku dawni mieszkańcy Wschowy. W trakcie spaceru przewodniczka wspomniała o kilku z nich: „Nie ważne jak długie jest życie człowieka. Ważne jest to, jak dobre jest to życie”, „To co robimy z sercem, trafia do serc innych”.

Pani Marta Małkus zwróciła podróżującym wraz z nią po wschowskim Ogrodzie Czasu uwagę na szczególny charakter Staromiejskiego Cmentarza. Od swojego powstania na początku XVII wieku do dzisiaj miejsce to trwa. Pomimo licznych pożarów, wojen, zmian przynależności państwowej i systemów politycznych wciąż jest wspaniałym świadkiem historii miasta i jego obywateli. Przekazuje nam testament dawnych mieszkańców Wschowy zapisany w inskrypcjach i symbolach na płytach nagrobnych. Dzisiaj to właśnie nam przypada obowiązek troski o to szczególne miejsce i jego ocalenia dla kolejnych pokoleń Wschowian.

Kończąc spacer Pani Małkus zwróciła jeszcze uwagę jak ważną, a jednocześnie trudną i odważną była decyzja burmistrza i Rady Miejskiej z początku XXI wieku o odbudowie po pożarze dawnej Rezydencji Jezuitów. Ten istotny w dziejach Wschowy budynek zyskał nową funkcję oraz nowy blask i bez wątpienia jest wkładem współczesnych mieszkańców Wschowy w zachowanie dziedzictwa kulturowego naszego miasta.

Ostatnim akcentem spaceru było wykonanie pieśni Edwarda Stachury „Opadły mgły”, którą wykonawca Grzegorz Dolaciński zadedykował Pani Marcie Małkus w podziękowaniu i za spacer po Ogrodzie Czasu, i za całą dotychczasową wspaniałą pracę na rzecz Wschowy. Wielu uczestników spaceru włączyło się do wspólnego śpiewu. Wychodząc z lapidarium można było usłyszeć głosy zadowolenia i uznania, dotyczące tego kolejnego już udanego wydarzenia kulturalnego zorganizowanego przez Muzeum Ziemi Wschowskiej.

ex

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (3)

avatar

avatar
~EP
11.08.2019 13:08

Z poparciem burmistrza czy bez niego Pani Marta robi swoje.

avatar
~Autor
12.08.2019 07:32

a kto jest autorem - wspaniale napisane .

avatar
~Xd
13.08.2019 07:29

Jak bardzo wymowne i aktualne było to przesłanie. Dlatego my Wschowianie nie możemy poddać się i pozwolić na zniszczenie w sensie mentalnym naszego miasta przez Burmistrza. Nie pozwólmy zatem, aby „przyklejał się” do oddolnych inicjatyw naszych mieszkańców jakby miał w nich swój udział, bo jemu chodzi tylko o fotkę na facebooka.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl