Przed koszykarzami Wschowsko Sławskiego Towarzystwa Koszykówki dwa ostatnie ligowe pojedynki. Z dzisiejszej perspektywy z całą pewnością są to 2 najważniejsze mecze tego sezonu. W najbliższą sobotę - 3 marca, nasz zespół zagra w Siechnicach, 10 marca we Wschowie gościć będzie Górnik Wałbrzych.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Do meczu w Siechnicach przygotowujemy się na tyle na ile to jest dziś możliwe – mówi trener WSTK Krzysztof Zajc – nałożyły nam się mikro urazy i kliku zawodników we wtorek po meczu właściwie nie może trenować. Na pewno nie zagra Marcin Rzeszowski, nasz najsilniejszy podkoszowy zawodnik. Mamy kilku zawodników, którzy mogą go zastąpić. Będziemy musieli bardziej rotować składem.
Szanse na awans do baraży o II ligę są spore. WSTK zajmuje 2, premiowane awansem miejsce w tabeli, z dwoma punktami przewagi nad Polkątami Kąty Wrocławskie. Sprawa awansu rozstrzygnie się jednak między 3 zespołami: liderem tabeli KKS Siechnica, wschowsko – sławskim zespołem oraz Prometem Wałbrzych, który ma w tej chwili 3 punkty straty do wicelidera, ale ma też dwa zaległe pojedynki.
WSTK awansuje jeśli wygra obydwa ostatnie mecze i będzie miało lepszy bilans w pojedynkach z KKS Siechnica. Szansę na awans pozostają także w razie przegranego meczu z liderem. Wtedy będzie trzeba jednak liczyć na dwa potknięcia Prometu Wałbrzych. Zawodnicy ze Śląska zagrają m.in. w derbowym pojedynku z Górnikiem Wałbrzych oraz na własnych parkiecie z liderem KKS Siechnica.
Komentarze 17