Rzadko próbujemy przekonać naszych czytelników do poświęcenia niemal pół godziny w ciągu swojego dnia na to, aby przysłuchać się dyskusji radnych. Najczęściej staramy się wybrać dla państwa poszczególne części sesji, które dotyczą wspólnego wątku, a których odtwarzanie nie jest tak czasochłonne. Tym razem zdecydowaliśmy się ukazać wielowątkowość spraw omawianych przez radnych oraz stosunek do nich burmistrz Danuty Patalas. Niemal dwudziestominutowy festiwal przedstawiania problemów i zadawania pytań Danucie Patalas rozpoczął radny Krzysztof Grabka, który chciał dowiedzieć się więcej w sprawie ujawnionego przez naszą redakcję wycieku danych osobowych. Była to jedna z nielicznych interpelacji, która nie dotyczyła spraw porządkowych. Poniżej przedstawiamy pełne zestawienie spraw, które radni chcieliby aby były w miarę szybko załatwione lub pytań, na które chcieliby uzyskać odpowiedź, sporządzone w kolejności zabierania głosu:
Znaki, drogi, oświetlenia i Dom Dziennego Pobytu
- naprawa znaku na przejściu dla pieszych na ul. Wolsztyńskiej (P. Giezek),
- naprawa nawierzchni na polu mini golfa w Parku 1000-lecia (P. Giezek),
- zamontowanie uchwytu urządzenia do ćwiczeń siłowni w parku 1000-lecia (P. Gieziek),
- posprzątanie lustra wody w stawach na ul. Obrońców Warszawy i ul. Moniuszki (P. Giezek, J. Kowalczyk),
- realizowanie w pełni umowy opieki nad zielenią miejską (P. Giezek),
- posprzątanie ul. Pustej (P. Giezek),
- naprawa i rozbudowa oświetlenia ulicznego (P. Giezek, J. Kowalczyk, W. Widera),
- przedstawienie planów dotyczących rozbudowy kanalizacji w Przyczynie Górnej (W. Widera),
- oczyszczenie studzienek deszczowych (H. Nikolin),
- przedstawienie szczegółów unieważnienia i dalszych planów w sprawie przetargu na budowę ścieżki rowerowej do Lginia (J. Pawłowska),
- naprawa nawierzchni dojazdowej do podwórka na ul. Kilińskiego (J. Kowalczyk),
- przycięcie drzew na ul. Dworcowej (J. Kowalczyk),
- zwrócenie się o częstsze oczyszczanie studzienek deszczowych na DK 12 (J. Kowalczyk),
- dlaczego nie rozpoczął funkcjonować Dom Dziennego Pobytu dla Seniorów i czy jest zapewniona wystarczająca liczba personelu (R. Stocki),
- Wykoszenie nieruchomości na ul. Reymonta (W. Widera),
- zakup wiaderek do studzienek deszczowych (P. Giezek),
- poprawę jakości sprzątania ul. Królowej Jadwigi (K. Grabka).
Na sesji powinni być obecni pracownicy urzędu
Jak widać z powyższego zestawienia uwag i spraw do załatwienia radni wskazują wiele. Wśród interpelacji dwukrotnie natomiast pojawił się głos radnej Heleny Nikolin, która zwróciła uwagę, że pani burmistrz nie musi znać się na wszystkim, jednak ważne aby na posiedzeniach Rady Miejskiej obecni byli pracownicy urzędu, którzy odpowiadają za poszczególne sprawy.
- Chciałabym zwrócić uwagę na to, że na sesji powinny być osoby, które są odpowiedzialne za oświetlenie w mieście, za drogi gminne czy za rolnictwo. I powinny one na sesji od razu udzielać radnym wyjaśnienia w sprawach, za które odpowiadają. A tak, to my kierujemy pytania do pani burmistrz, która ma prawo nie znać od razu wszystkich odpowiedzi, dlatego na sesji powinni być obecni pracownicy urzędu – mówiła radna.
Helena Nikolin zabrała również głos, po tym kiedy wszyscy radni przedstawili swoje interpelacje, chcąc niejako podsumować to, co zostało przez nich zgłoszone.
- Chciałam zakończyć takim stwierdzeniem, że najwyższy czas abyśmy spojrzeli na te osoby, które nie wypełniają swoich obowiązków w należyty sposób. Są w ratuszu odpowiedzialne osoby za oświetlenie czy w Spółce Komunalnej za studzienki deszczowe. Ile my możemy alarmować? Okazuje się, że w jednym miejscu nie pasuje, zaraz ktoś zgłasza następne. A gdzie są osoby odpowiedzialne? Może czas zacząć je rozliczać? – pyta radna.
Myśl radnej Nikolin podchwycił Paweł Giezek, który również zaapelował o obecność pracowników na sesjach. Broniąc Danuty Patalas stwierdził, że nikt z obecnych na sali nie jest alfą i omegą i nie zna się na wszystkim. Zdaniem radnego gmina Wschowa jest gminą biedną, ale na drobne sprawy, które zgłaszają radni pieniądze powinny się znaleźć i powinny być takie rzeczy wykonane szybko.
Lista spraw, które burmistrz chciałaby wykonać, ale nie ma na to pieniędzy
Jak więc na wszystkie pytania, wnioski i uwagi zareagowała Danuta Patalas?
- Szanowni państwo dzisiaj mamy sesję dotyczącą podjęcia uchwał w sprawie oświaty, bardzo się cieszę, że są państwo tacy aktywni i na interpelację odpowiem pisemnie. Natomiast gdybym miała dyskutować na ten temat, to bardzo bym prosiła, żeby pan radny (wiceprzewodniczący Paweł Giezek przy. red.) mnie nie obrażał. Jeżeli jestem nieobecna to nie z lenistwa i sobie nie życzę żeby pan przy wszystkich radnych i mediach lokalnych obrażał mnie o to, że ja nie przychodzę na sesję. Nie mam takiego obowiązku, jeżeli jestem nieobecna to zastępuje mnie wiceburmistrz, odpowiedzialny za kwestie gospodarcze. – mówiła burmistrz. – Ja nie muszę podpisywać listy, nie dostaje pieniędzy za uczestnictwo w sesji w przeciwieństwie do pana.
W dalszej części Danuta Patalas odniosła się do spraw oświetleniowych, zapewniając, że usterki są systematycznie zgłaszane oraz dodając, że nie jej winą jest fakt, iż we Wschowie jest przestarzały sprzęt. W podobnym tonie burmistrz wypowiedziała się w kwestii dróg i kanalizacji.
- Drodzy państwo jeżeli chodzi o chodniki i kanalizację to wszelkie problemy są efektem trzydziestu lat zaniedbań i żaden burmistrz w trzy lata nie jest w stanie wymienić całej kanalizacji, wodociągów, wszystkich studzienek i całych dróg. Chodząc po Wschowie widzę ile spraw należy wykonać. Mamy Nowe Ogrody do zrobienia, Nowa Wieś do zrobienia, Nowopolna do zrobienia. Panie radny stawy trzeba oczyścić, zgadzam się, ale na to wszystko potrzeba pieniędzy. Wykonanie kanalizacji, oświetlenia i dróg na Zaciszu to około 72 miliony złotych – mówiła Danuta Patalas.
Burmistrz wymieniła jeszcze kolejne ulice w mieście oraz wioski, w których należy wykonać kanalizację i drogi. Zwróciła uwagę na to, żeby radni rozsądnie wyrażali swoje opinie, bo gmina nie jest w stanie naprawić wszystkiego. Danutę Patalas cieszył fakt zgłoszenia tylu drobnych spraw, zapowiedziała, że w związku z tym na następną sesję przygotuje listę spraw, które chciałaby wykonać, ale nie ma na to pieniędzy.
Radni swoje, burmistrz swoje
W końcowej części Danuta Patalas wdała się w dyskusję z Pawłem Giezkiem. Radny zaznaczał, że nie miał zamiaru obrażać burmistrza, tylko stwierdził fakt nieobecności. Zwrócił również uwagę, że ulica Nowopolna jest ulicą powiatową, a radni znają stan finansów gminy, dlatego nie wymagają dużych inwestycji.
Z całej dyskusji w oczy kłuje fakt braku komunikacji i wzajemnego zrozumienia na sali obrad Rady Miejskiej we Wschowie. Radni zgłaszają szereg drobnych spraw, które ich i mieszkańców gminy zdaniem powinny być wykonywane szybko i dokładnie. W odpowiedzi burmistrz zarzuca, że gminie brakuje milionów złotych na kluczowe inwestycje, zbywając pytania radnych stwierdzeniem „odpowiedzi udzielę na piśmie”. Radni proszą o obecność pracowników urzędu i Spółki Komunalnej, tak aby w razie konieczności mogli uzyskać odpowiedź na swoje pytania, burmistrz odpowiada, że czuje się atakowana. Takie przeciąganie liny obserwujemy już od trzech lat, a efektem tego jest kilkukrotne składanie przez radnych takich samych interpelacji, próśb o doprecyzowanie odpowiedzi w zgłaszanych drobnych sprawach. I jak to się ma do unieważnionych przetargów na termomodernizację czy budowy ścieżki rowerowej do Lginia? Zachęcamy do poświęcenia czasu i zapoznania się z materiałem wideo.
(red.)