Przejście zdobi drewniana brama. Stara i zniszczona. Na tej bramie wisi metalowa skrzynka pocztowa, widać też resztki plakatu, który jakiś czas temu informował o czymś mniej lub bardziej ważnym. Z drewnianej bramy schodzi farba, która pamięta dawne, dobre czasy. Warto jednak pamiętać, że nie jest to zwykła brama, to tajemne przejście do innego świata. Niektórzy twierdzą, że dzięki tej bramie można bez problemu przedostać się z ulicy Niepodległości na ulicę Wąską. Ale nie wszyscy wiedzą, że zaraz za bramą znajduje się klatka schodowa. Jeżeli ktoś jej jeszcze nie widział, to warto tam zajrzeć. To naprawdę nie zajmie zbyt wiele czasu. Podczas spaceru ulicą Niepodległości, albo kiedy sobie już mieszkańcu Wschowy wypoczniesz na ławce, która znajduje się obok ozdobnej tablicy, to warto zajrzeć do innego świata, który znajduje się za bramą kamienicy nr 29.
Jeden z radnych, który tam zajrzał, na prośbę mieszkańca kamienicy, wystosował pismo do zarządcy budynku tej oto treści:
Zwracam się do Pani z prośbą o pilną interwencję, jako zarządcy budynku pod adresem ul. Niepodległości 29, w celu ochrony mienia komunalnego, spokoju i bezpieczeństwa mieszkańców.
Klatka schodowa nieruchomości mieszczącej się na ulicy Niepodległości 29 jest notorycznie dewastowana i zanieczyszczana odchodami ludzkimi (na życzenie udostępnię dokumentację zdjęciową) przez ludzi, którzy nie są mieszkańcami owej kamienicy ale mają do niej dostęp dzięki nie zamykanej bramie wejściowej.
Apeluję do Pani aby Spółka Komunalna w ramach nadzoru nad nieruchomością założyła zamek na bramie prowadzącej do nieruchomości i podwórka aby ukrócić dalszą dewastację budynku i zakłócanie spokoju jego mieszkańcom. Proszę o bardzo pilne załatwienie sprawy.
Mieszkaniec tej kamienicy nie może poradzić sobie z osobami, które notorycznie przekraczają bramę tego budynku. Jedynym rozwiązaniem byłoby założenie zamka, ale póki co nikt nie chce mu w tym pomóc. Jakby to powiedzieć? Odbija się od ściany, ponieważ nikt z kim rozmawia o założeniu zamka w bramie, nie mieszka w kamienicy na ulicy Niepodległości 29. A skoro żadna z tych osób tam nie mieszka, to widocznie trudno wyobrazić sobie, że komuś mogą przeszkadzać osoby, które notorycznie tuż za bramą tego budynku spożywają alkohol, zostawiają po sobie ślady tego spożycia, a także załatwiają wszelkie potrzeby fizjologiczne. Nieruchomość jest więc notorycznie dewastowana i niszczona, a mieszkaniec bezradny. Być może teraz, kiedy wystosowano oficjalne pismo do zarządcy ktoś się przejmie całą tą sytuacją i sprawi, że mieszkańcowi budynku przy ulicy Niepodległości 29 będzie mieszkało się lepiej. Dużo nie chce. Naprawdę. Chodzi tylko o założenie zamka na bramie, żeby już więcej nie dewastowano tego miejsca i nie zakłócano spokoju jego mieszkańcom. Nie trzeba do tego ogłaszać przetargu, ani radni nie muszą głosować nad tym zamkiem podczas sesji Rady Miejskiej we Wschowie. Nie trzeba też likwidować szkoły, żeby znalazły się pieniądze na zamek, ani nie ma podejrzenia, że to wszystko, co dzieje się za bramą zrobiła opozycja. A wiadomo skądinąd, że koalicja rządząca też nie ma z tym nic wspólnego. Zatem co stoi na przeszkodzie?
(rak)