Kolejne podwójne zwycięstwo odniosły siatkarki Virtus-Razem Szlichtyngowa. Tym razem jednak rywalki z Gorzowa Wielkopolskiego, przynajmniej w pierwszym meczu, stawiły zacięty opór i pojedynek zakończył się dopiero w tie-breaku.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Pierwszy set tego spotkania nasze dziewczyny wygrały 25:14.- W drugim jak to często bywa w żeńskiej siatkówce, moje podopieczne stanęły w miejscu - mówi trener Damian Przybecki - Nie było przyjęcia, nie było dobrego rozegrania, popsuliśmy 7 zagrywek. W rezultacie ten set zakończył się wynikiem 25:22 dla zespołu GSZS Gorzów Wielkopolski. Mecz musiał więc rozstrzygnąć się w tie-breaku. Siatkarki ze Szlichtyngowej zmobilizowały się i wygrały ten set do 7.
To był na pewno najciekawszy mecz jaki przyszło rozegrać drużynie Virtus-Razem w Lubuskiej Lidze Młodziczek. Nie obeszło się bez kontuzji. Jedna zawodniczka z Gorzowa obiła sobie plecy przy upadku, inna wybiła palce.
Drugi pojedynek był spokojniejszy. Pierwszy set dziewczyny wygrały 25:12. - W drugim było trochę nerwowo, bo gorzowianki podgoniły nas na 24:22. Poprosiłem wtedy o czas. Leworęczna serwująca z drużyny GSZS już chyba nie wytrzymała presji i uderzyła w siatkę - relacjonuje Przybecki.
Najlepiej zagrywającą zawodniczką Virtus Razem była Ania Moskalewicz, najwięcej punktów zdobyła Daria Lachowska.
[gallery link="file"]
Komentarze 5