Zwycięstwem zakończył się pierwszy mecz Wschowsko Sławskiego Towarzystwa Koszykówki w półfinałowym turnieju barażowym w Tychach. Nasi koszykarze pokonali KKS Siechnice 102:75. Jutro o 15.30 zagrają z Cracovią Kraków.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Wynik tak naprawdę nie odzwierciedla tego co działo się na parkiecie – mówi trener WSTK Krzysztof Zajc – pierwsza odsłona gry była bardzo zacięta. Prezentowaliśmy się dobrze, nie popełnialiśmy głupich błędów. Chłopacy byli mocno skoncentrowani.
Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem drużyny z Siechnic 19:15. – W drugiej odsłonie zagraliśmy koncertowo. Świetna zmianę dał Krzysztof Kaptur. Uruchomiliśmy skrzydła, zagraliśmy szybkim kontratakiem, no i wygraliśmy 37:15.
Kilkunastopunktowa przewaga sprawiła, że w drugiej połowie zawodnicy WSTK mogli zagrać spokojniej. – Trzecia kwarta zakończyła się remisem. W czwartej rywale zaczęli się zbliżać. Przewaga stopniała do 10 punktów. Udało się jednak wszystko poukładać i w końcówce jeszcze powiększyliśmy przewagę. Obie drużyny ostatnie minuty grały w rezerwowych składach. Udany finisz tego meczu jest dla nas bardzo ważny bo w końcowym rozrachunku mogą się liczyć także małe punkty – podsumowuje Zajc.
- Kluczowe znaczenie będzie miał mecz z Cracovią. Tychy sa poza zasięgiem wszystkich rywali. Oni mają tak naprawdę pierwszoligowy składa. Trudno cośkolwiek powiedzieć o drużynie z Krakowa. Przegrywają w tej chwili z gospodarzami ponad 40 punktami, ale rywalizują z zawodowcami, na tle których wszystkie pozostałem ekipy wypadają blado.
Punkty dla WSTK zdobywali: Wojciech Rzeszowski 28, Matuszewski 25, Kaptur 15, Jaworski 14, Kowalski 5, Marcin Rzeszowski i Sanocki po 4, Zgrzebnicki 3, Sacha i Nowak po 2.
Kolejna obszerna relacja z turnieju barażowego w niedziele wieczorem.
Komentarze 13