Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Do niedawna sytuacja przedstawiała się tak: Straż Miejska wymagała od właścicieli psów sprzątania odchodów po swoich pupilach, a posiadacze zwierząt nie bardzo wiedzieli w jaki sposób mają spełniać rządania strażników. Nie było odpowiednich kubłów na tego typu "śmieci", ani przeznaczonych do tego akcesoriów (nie można ich było kupić w sklepach zoologicznych, zresztą nie każdego stać na ponoszenie tego typu dodatkowych kosztów). W rezultacie rozmów strażników i Wschowian powstało rozwiązanie, które warto zauważyć i pochwalić. Na dzień dzisiejszy jest to jeszcze rozwiązanie dość "kulawe", ponieważ ( jak sprawdzili reporterzy zw.pl) nie zawsze śmietniczki są właściwie doposażone i opróżnione o czasie przez odpowiedzialną za to firmę. Idea natomiast jest słuszna i tchnie optymizmem na przyszłość. Świadczy nie tylko chęci wprowadzenia porządku w parkach i na trawnikach, ale przede wszystkim o toczącej się współpracy mieszkańców i służb w naszym mieście. Oby tak dalej!
Komentarze 1