Geszko - tak nazywa się projekt, w którym od trzech lat uczestniczy Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy we Wschowie. Jego celem jest integracja placówek szkolno-wychowawczych z terenu Niemiec i Polski. Partnerem projektu jest między innymi Karkonoska Państwowa Wyższa Szkoła. Pod koniec kwietnia w ramach GESZKO wschowską placówkę odwiedzili uczniowie z niemieckiej szkoły w Herrnhut
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
W projekcie biorą udział wyższe szkoły ze strony niemieckiej jak i polskiej - mówi Józef Zaprucki z Karkonoskiej Państwowej Wyższej Szkoły - oraz szkoły podstawowe i średnie z regionu dolnośląskiego oraz lubuskiego. Chcemy dzięki wspólnym działaniom podnieść kompetencje socjalne młodzieży niepełnosprawnej, aby potrafiła po ukończeniu edukacji poradzić sobie na rynku pracy.
Projekt obejmuje trzy podstawowe obszary działania.
Pracujemy w zakresie kompetencji kulturowej - mówi Józef Zaprucki - gdzie młodzież wymienia się informacjami na temat tradycji swoich regionów. Drugą sferą naszego działania są kompetencje kulinarne. Tutaj stawiamy na zdrowe odżywianie. Trzecim obszarem naszej aktywności w ramach projektu GESZKO jest sport. Polega on na tym, że przyzwyczajamy dzieci i młodzież do aktywnego spędzania czasu.
W ramach tych działań Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy współpracuje z placówką z Herrnhut.
W tym roku przyświeca nam cytat ,,Cudze rzeczy dobrze wiedzieć jest, własne - obowiązek" - mówi Hanna Romanowicz z SOSW we Wschowie - w związku z tym w trakcie pobytu uczniów z niemieckiej placówki przybliżamy im historię Wschowy oraz jej tradycje. Zaczynamy od gry miejskiej, dzięki której będziemy mieli okazję zobaczyć najważniejsze miejsca w naszym mieście.
To jest ostatni rok projektu, zaplanowano również podsumowanie aktywności w ramach GESZKO, które zostanie zorganizowane w Jeleniej Górze, gdzie spotka się ze sobą 12 placówek, które brały udział w projekcie.
(rak/foto: karolina)
Komentarze 0