- Decyzje podejmujemy wspólnie - mówił o strajku nauczycieli Mateusz Nowaczyk (na zdj.), reprezentujący ZNP, nauczyciel wychowania fizycznego w Zanie - wstępnie zdecydowaliśmy się na strajk do środy następnego tygodnia. Co będzie dalej - czas pokaże.
12 kwietnia to piąty dzień strajku nauczycieli. Redakcja Zw.pl rozmawiała w piątek ze strajkującymi w I Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. T. Zana we Wschowie.
W Zanie od poniedziałku nie strajkuje dwóch nauczycieli. Pozostali strajkują. Jak mówił nam Mateusz Nowaczyk - ta sytuacja najprawdopodobniej potrwa do środy, czyli 17 kwietnia. Chyba, że w tym czasie nastąpi przełom w rozmowach przedstawicieli rządu i związków zawodowych.
Z nauczycielami spotykamy się w pokoju nauczycielskim. Rozmawiają ze sobą. Wieloletni nauczyciel pyta, czy rozumiem strajkujących. To dla nauczycieli ważne. Tak myślę. Tym bardziej, że opinia publiczna jest podzielona w tej sprawie. W pokoju nauczycielskim czekam na osobę, która reprezentuje strajkujących - Mateusza Nowaczyka, reprezentującego Związek Nauczycielstwa Polskiego w Zanie. Na stole leży książka. Właściwie dwie książki. Zaglądam, bo mam podejrzenie, że to powieść Tadeusza Bartosia. Okazuje się, że nie, ale tematyka podobna, jeżeli nie identyczna. Myślę sobie, że jak takie książki nauczyciele czytają, to można być spokojnym o przyszłość polskiej szkoły.
Wieloletni nauczyciel przez chwilę relacjonuje telewizyjne wypowiedzi osób, które zarzucają nauczycielom złą wolę. Znam nauczycieli Zana, może nie wszystkich, ale większość tak - trudno dopatrzyć się tutaj jakiejkolwiek złej woli. Zresztą wydaje się, że negatywne wypowiedzi na temat nauczycieli pochodzą od osób, które chyba osobiście nauczycieli nie znają. Wystarczy wejść do pokoju nauczycielskiego w Zanie i od razu widać, że co, jak co, ale trudno te osoby podejrzewać o jakieś niecne zamiary.
Od Mateusza Nowaczyka dowiaduję się, że najprawdopodobniej w poniedziałek, 15 kwietnia, przedstawiciele strajkujących nauczycieli mają się spotkać w godzinach porannych ze starostą powiatu wschowskiego Andrzejem Bielawskim. Tematem spotkania ma być problem, związany z brakiem wynagrodzenia dla nauczycieli za czas strajku.
Mateusz Nowaczyk informuje, że nauczyciele czują wsparcie uczniów i na pewno części rodziców. To im daje siłę do dalszego strajku. Będą strajkować na pewno do środy, chyba, że coś się zmieni na linii rząd - związki zawodowe. O tym co będzie dalej na wypadek braku porozumienia, zdecydują po świętach.
Również co do matur w Zanie nie ma obaw.
- Klasyfikacja maturzystów odbyła się na tydzień przed rozpoczęciem strajku - mówi - uczniowie zatem są sklasyfikowani i na chwilę obecną przystępują do matury.
Mateusz Nowaczyk podkreśla również, że wszelkie decyzje, związane ze strajkiem, nauczyciele podejmują wspólnie. Nikt nikomu niczego nie narzuca.
(rak)
Komentarze 68