TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Termomodernizacja. Groźba zwrotu dotacji została na razie oddalona. Antkowiak: Płacimy większe rachunki

pt., 1 lutego 2019 16:52

- Gdyby ta inwestycja była dobrze prowadzona - mówił burmistrz Konrad Antkowiak o termomodernizacji - to nie ja bym ją otwierał, a dyrektorzy jednostek oświatowych obecnie płaciliby mniejsze rachunki za gaz, czy za energię. A tak nie jest. Płacimy większe rachunki. I mogą to potwierdzić niektórzy dyrektorzy.

Termomodernizacja. Groźba zwrotu dotacji została na razie oddalona. Antkowiak Płacimy większe rachunki

Wkrótce powinniśmy poznać wyniki audytu, jaki został przeprowadzony w związku z termomodernizacją trzech budynków oświatowych we Wschowie - SP1, SP2 i Przedszkola nr 5. 

- Stan, jaki zastałem był taki, że firma Wikont (firma, która wygrała przetarg na termomodernizację - przyp. red.) była niewypłacalna. Mówimy o listopadzie 2018 roku. Inwestycja na trzech obiektach miała się zakończyć do 15 listopada - mówił burmistrz - narady (w związku z prowadzoną inwestycją - przyp. red.), w których uczestniczyłem, nie wnosiły niczego nowego. Nie będę wchodził w szczegóły, co się działo podczas tych narad, ale niczego nowego nie wnosiły. Sama inwestycja utknęła już w sierpniu, wrześniu ubiegłego roku. Przedstawiam tutaj bardzo ogólnie podstawowe informacje na ten temat. 

Ze szczegółami radni zapoznają się w materiałach, wynikających z audytu. Jak mówił burmistrz, po objęciu urzędu w gminie, najważniejsze zadanie, jakie stało przed Antkowiakiem, polegało na tym, aby przedłużyć termin rozliczenia inwestycji z Urzędem Marszałkowskim. 

- I to udało się zrobić wspólnie z pracownikami Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze - mówił burmistrz - podpiszemy aneks do umowy, jeżeli chodzi o dofinansowanie i to jest dla mnie dzisiaj najważniejsze.

Cała ta dyskusja była wynikiem wypowiedzi burmistrza o groźbie zwrotu przez gminę dotacji na inwestycję. Radna Emanuela Stanek-Juśkiewicz dopytywała o to, czy rzeczywiście byłoby to w ogóle możliwe, ponieważ zdaniem radnej jest umowa z firmą (inwestorem zewnętrznym - przyp. red.), która zabezpiecza gminę przed poniesieniem takich strat. Na to pytanie odpowiadał radca prawny Rafał Jedyński.

- Żeby dofinansowanie mogło być rozliczone, jest określony termin zakończenia inwestycji i ostatecznego rozliczenia inwestycji - mówił Jedyński - to o czym mówił pan burmistrz, że istniała realna groźba zwrotu dotacji, dotyczy takiej sytuacji, gdy kończy się okres finansowania zgodnie z umową, zawartą z instytucją finansującą, a my nie mamy zakończonej inwestycji i nie mamy jej rozliczonej. Pamiętajmy, że termin, który jest wskazany w umowie o dofinansowanie, to jest termin rozliczenia inwestycji. Opóźnienia wykonawcy spowodowane różnymi sytuacjami, od jakiegoś już czasu stawiały pod znakiem zapytania zakończenie inwestycji w terminie, a już z całą pewnością jej rozliczenie w okresie, objętym umową jej dofinansowania. 

Jak mówił radca prawny - na razie groźba zwrotu dotacji została oddalona. 

(rak)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 16

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi