TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Szkoła dostawała cynk na długo przed ogłoszeniem wyników głosowania?

śr., 8 listopada 2017 13:24

Adrianna Knieć na wtorkowej sesji Rady Miejskiej we Wschowie pytała, jak to możliwe, że szkoły były informowane o tym, jak wyglądają wyniki głosowania na ich projekty, zgłoszone do Wschowskiego Budżetu Obywatelskiego (WBO). Pani Adrianna sama odbierała telefony z informacją, że jednej ze szkół brakuje głosów do tego, aby być pewnym zwycięstwa w WBO.

Na wtorkowej sesji Rady Miejskiej we Wschowie Adrianna Knieć, zabrała głos w sprawie Wschowskiego Budżetu Obywatelskiego.

- Dlaczego do WBO zostały zakwalifikowane projekty, które nie posiadały pełnego kosztorysu - pytała Adrianna Knieć - w formularzu projektu budżetu obywatelskiego w punkcie piątym mamy kosztorys, który brzmi: należy uwzględnić wszystkie składowe części zadania oraz ich szacunkowe koszty.  W projektach, które zostały zakwalifikowane do głosowania czytamy: koszt około 99 tysięcy złotych, 30 tysięcy, 40 tysięcy itp. Spośród 33 dopuszczonych do głosowania projektów aż 13 jest niekompletnych.

Pani Adrianna podała przykłady takich projektów (szczegóły w materiale filmowym, zamieszczonym poniżej artykułu). Jeden z nich, projekt ,,lepsza droga" w punkcie kosztorys zawierał takie oto informacje:

- Wyłożenie drogi, stworzenie miejsc parkingowych, poprawa infrastruktury drogowej, płynność ruchu, odciążenie drogi od aut ciężarowych. I to jest kosztorys? - Pytała pani Adrianna - Kto opiniował te wnioski?

Mieszkanka Wschowy zwracała uwagę na to, że inni projektodawcy podchodzili do kosztorysów zgodnie z zaleceniami formularza, a pomimo tego nie dosyć, że niepełne zdaniem Adrianny Knieć projekty zostały zakwalifikowane do głosowania, to jeszcze część z nich będzie realizowana w 2018 roku w wyniku głosowania.

I właśnie co do samego głosowania pani Adrianna wyraziła największe wątpliwości.

- Słyszałam, ale również otrzymałam telefon z informacją, aby głosować na projekty jednej ze szkół, ponieważ szkoła otrzymała cynk, że brakuje im głosów i muszą dozbierać - mówiła - Dlaczego jedni byli informowani podczas głosowania o ilości zdobytych głosów, a inni nie byli informowani?

Zdaniem wiceburmistrza Miłosza Czopka komisja, która weryfikowała projekty składała się z osób, które posiadają odpowiednie kwalifikacje, by ocenić czy projekt jest możliwy do zrealizowania w proponowanej kwocie, czy nie jest.  Wiceburmistrz wyraził również opinię, że nie zdarza się, aby koszty projektów pokrywały się w stu procentach z realnymi cenami.

Miłosz Czopek nie chciał wypowiadać się na temat wątpliwości pani Adrianny, związanych z głosowaniem. Zdaniem wiceburmistrza to plotki i on się plotkami nie zajmuje, w ogóle to nikt o tym nikomu nie mówił.

Warto więc dodać, że Adrianna Knieć nie mówiła o plotkach, tylko o faktach, powołując się na rozmowę telefoniczną, w której została poinformowana, że jedna ze szkół ma wiedzę na temat głosów oddanych na szkolne projekty na długo przed ogłoszeniem wyników głosowania.

Do tego tematu jeszcze wrócimy.

(rak/foto: martyna)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 24

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi