Orzeł Szlichtyngowa zremisował w wyjazdowym meczu z Odrą Klenica 1:1. Orzeł przeważał i stwarzał sobie mnóstwo sytuacji, z których powinny paść bramki. Zabrakło skuteczności i w efekcie mecz zakończył się remisem. Drużyna jednak wchodzi powoli na swoje obroty - zapewnia trener i z meczu na mecz powinno być coraz lepiej
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Zagraliśmy lepiej niż w pierwszym meczu rundy wiosennej - mówi Marcin Dederek trener Orła Szlichtyngowa - pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Drugie 45 minut przeważaliśmy, ale nie udało nam się tego przekuć w sukces. Objęliśmy prowadzenie w 58 minucie, a w 83 gospodarze wyrównali. Szkoda trochę straconych okazji.
Bramkę dla Orła zdobył .
Następny dwa mecze Orzeł rozegra na swoim boisku. 6 kwietnia z TS Przylep, a tydzień później z Koroną Wschowa.
Z Przylepem przegraliśmy w rundzie jesiennej 3:2 - mówi trener - teraz chcielibyśmy się zrewanżować. W tabeli są wyżej, ale jeżeli chcemy powalczyć o wyjście z A klasy, musimy pokonywać najsilniejszych rywali. Myślę, że jest to w naszym zasięgu.
(rak)
Komentarze 0