TworzymyGłos Regionu

reklama

Poważny egzamin burmistrza Antkowiaka

- co czeka szkoły wiejskie?

Czwartek, 19 grudnia 2019 o 22:00, autor: 24
Poważny egzamin burmistrza Antkowiaka

Jak przysłowiowy bumerang wraca do nas sprawa likwidacji szkół wiejskich w gminie Wschowa. Zmieniają się władze gminy, zmieniają się oświatowe przepisy, a pomysł reorganizacji sieci szkół wciąż pozostaje aktualny. Dlaczego tak się dzieje? Czy jest to zachcianka władzy, czy realna potrzeba wschowskiego samorządu?

Z przygotowanej przez Urząd Miasta i Gminy we Wschowie informacji o stanie oświaty wynika, że rośnie wciąż różnica pomiędzy otrzymywaną od rządu polskiego subwencją oświatową, a wydatkami gminy na oświatę. Dyrektor Gierkowski podczas ostatniej komisji oświaty Rady Miejskiej we Wschowie stwierdził m.in., że coraz więcej gmina dokłada do oświaty z własnych środków, że w roku następnym damy radę, ale w kolejnych latach już nie oraz, że oświata w obecnym kształcie w Gminie Wschowa w ciągu najbliższych lat jest nie do utrzymania. Podniesiona została również kwestia nierównego stanu infrastruktury szkół miejskich i wiejskich. W celu jego wyrównania potrzebne są inwestycji w remonty i wyposażenie szkół wiejskich mierzone w milionach złotych. Materiał przygotowany w urzędzie podaje również, że 144 uczniów z terenu wiejskiego nie wybiera swojej macierzystej szkoły, ale uczy się w szkołach we Wschowie. Wobec powracających propozycji likwidacji szkół wiejskich ich przyszłość zdaniem wielu rodziców jest niepewna i decydują oni już dzisiaj o przeniesieniu swoich dzieci do szkół w mieście. Przytaczany jest w takich rozmowach również argument, że łączenie zajęć kilku klas w szkołach wiejskich pogarsza warunki nauczania. Urząd proponując rozważenie likwidacji czterech szkół wiejskich (w Konradowie, Lginiu, Łysinach i Siedlnicy) oferuje uczniom tych placówek bezpłatny dowóz do szkół miejskich oraz dodatkowe kursy autobusów, aby dać możliwość uczestniczenia w zajęciach dodatkowych po lekcjach.

Czy w obliczu przedstawionych argumentów likwidacja wskazanych szkół wiejskich jest zasadna?

Odkładając na bok emocje można zaryzykować odpowiedź twierdzącą. Uczniowie trafią do lepiej wyposażonych szkół w mieście (sale gimnastyczne, nowoczesne boiska, świeżo wykonane remonty), będą uczestniczyć w lekcjach przeznaczonych tylko dla ich klasy (nie będzie łączenia klas), będą mogli rozwijać swoje zainteresowania korzystając z bogatej oferty zajęć pozalekcyjnych. Gmina zaoszczędzi miliony złotych, które będzie mogła przeznaczyć na zadania potrzebne i oczekiwane przez jej mieszkańców. Wygląda to na idealne rozwiązanie.

Czy likwidacja wskazanych szkół wiejskich jest już przesądzona?

Gdyby decyzję w tej sprawie podejmował burmistrz odpowiedź byłaby twierdząca. Jednak tak nie jest. Decyzje musi podjąć Rada Miejska, a zgodę na likwidację musi jeszcze wyrazić lubuski kurator oświaty. Radni z terenów wiejskich wyrazili już opinię, że to nie ich trzeba przekonywać, tylko rodziców uczniów placówek przeznaczonych do likwidacji. Tak się składa, że rodzice ci są jednocześnie wyborcami wybierającymi radnych z okręgu wiejskiego. Nie ma się więc co dziwić, że radni zajmują takie stanowisko. Nauczycielskie związki zawodowe, które będą opiniować ewentualne uchwały likwidacyjne czują się pomijane. Mówią o propozycjach spotkań na temat reorganizacji sieci szkół wysyłanych do władz gminy od wakacji. Do dzisiaj do takiego spotkania nie doszło. Wskazują na brak konkretnej informacji o możliwości zatrudnienia nauczycieli z likwidowanych szkół wiejskich w innych placówkach. Pojawiają się informacje o możliwych protestach mieszkańców wsi przeciwnych likwidacji ich szkół.

Burmistrza Antkowiaka czeka pierwszy bardzo poważny egzamin. Z jednej strony poważnych zmian wymaga budżet gminy, z drugiej trzeba przekonać do swych racji mieszkańców, radnych i kuratora. Wydaje się, że burmistrz przespał trochę kilka ostatnich miesięcy. Początek roku szkolnego we wrześniu mógł być impulsem do rozmów dotyczących zmian w oświacie. Rodzice uczniów szkół wiejskich mogli być zapraszani za zajęcia otwarte w szkołach w mieście, mogły odbywać się spotkania z tymi, którzy zdecydowali się przenieść swoje dzieci do szkól we Wschowie, aby przekazali swoje argumenty i jednocześnie pokazali zalety takiego rozwiązania. Wreszcie mógł być przedstawiony społecznościom wiejskim program wykorzystania zaoszczędzonych pieniędzy z uwzględnieniem ich miejscowości. Jednym z podnoszonych argumentów za pozostawieniem szkół na wsiach jest ich kulturotwórcza rola. Szkoły wiejskie jawią się wielu mieszkańcom wsi, jako ostatni przyczółek oświaty, kultury i integracji społecznej w ich miejscowości. Wydaje się, że zadaniem burmistrza jest dziś zaproponowanie mieszkańcom wsi programu inwestycyjno – społecznego. Powinien on przekonać ich, że likwidacja szkoły nie będzie jednoznaczna z powstaniem oświatowo – kulturalnej pustyni, a środki na jego finansowanie pochodziłyby z oszczędności uzyskanych z likwidacji szkół. Jedna sprawa może w tym wszystkim budzić niepokój. Burmistrz powinien być liderem lokalnej społeczności. Mieszkańcy mają prawo oczekiwać od niego, że będzie przedstawiał rozwiązania najtrudniejszych problemów, że będzie zabierał głos w najważniejszych sprawach, że będzie obecny wśród mieszkańców, kiedy mają się decydować sprawy bezpośrednio ich dotykające. Czy tak jest w tej chwili? Można odnieść wrażenie, że nie. Burmistrz jakby wyczekiwał wysuwając na pierwszy front wiceburmistrz Martę Panicz – Szajnkenig i dyrektora Gierkowskiego.

Jaki będzie ostatecznie los szkól wiejskich w gminie Wschowa? Zależy to od działań burmistrza i jego współpracowników w najbliższych tygodniach i od stanowiska radnych Rady Miejskiej. Jedno jest jednak pewne. Struktura gminnej oświaty prędzej, czy później musi się zmienić, bo nasz budżet naprawdę nie udźwignie finansowania w jej w obecnym kształcie. Rozwiązanie musi zostać jednak wypracowane w drodze kompromisu i zgody społecznej. Na tym przecież polega istota demokracji, szczególnej tej lokalnej, w której władzę samorządową tworzą nasi sąsiedzi i znajomi.

eX

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (24)

avatar

avatar
~Gg
19.12.2019 22:43

Jestem za likwidacją szkół wiejskich

avatar
~Makumba
20.12.2019 07:19

Ok ale najpierw niech burmistrz zwolni jednego vice, obniży sobie pensje oraz zmniejszy zatrudnienie w urzędzie.

avatar
~Mieszkańcy
20.12.2019 10:07

A My jesteśmy za likwidacją kołhozu SP2 , SP3 !!!!!! A gdzie są pieniądze z oszczędności za gimnazjum ? Na Placu Kosynierów ? . Tak samo zobaczymy inwestycje w naszych wsiach .

avatar
~xyz
20.12.2019 20:21

co ma jedno do drugiego?

avatar
~Wschowianin
20.12.2019 00:31

Popieram, jestem za ktoś w końcu musi rozwiązać ten problem

avatar
~Niuniek
20.12.2019 09:39

Domagam się szkół z salą gimnastyczną, basenem, lodowiskiem, ujeżdżalnią, strzelnicą, skocznią narciarską w Buczynie, Wygnańczycach, Tylewicach, Pszczółkowie, Wincentowie, Przyczynie Dolnej i Górnej, Kandlewie. Są odcięci od kulturotwórczej roli szkoły.

avatar
~POśmiejmy się raz jescze
20.12.2019 09:57

A może niech Antkowiak zorganizuje kolejną edycję programu satyrycznego "Rozmowy Wschowy" na temat reformy szkolnictwa w gminie Wschowa. Zaprosi dostojnych gości z PO wojewódzkiego i będzie załatwione. Pamiętacie jak przed wyborami były organizowane tego rodzaju spotkania ? Byli wtedy wszyscy ważni z PO lubuskiego, i obiecywali kilometry dróg,chodników i kanalizacji. Może trzeba ich zaprosić na rozmowy Wschowy na temat szkolnictwa. Może znowu coś obiecają.

avatar
~Do - "POśmiejmy się....."
20.12.2019 13:28

To jest świetny pomysł ale czy nie lepszy byłby "aPiSk" z obecną brukselską posłanką . Kreator może więcej a na pewno lepiej ?

avatar
~Kuba
20.12.2019 11:05

Sprawa jest bardzo złożona, bardzo trudna z podmiotami czysto politycznymi a mianowicie, relacjami państwo - gmina. Zacząć by należało od reformy p. Zalewskiej (PiS), jej kosztami czysto finansowymi i społecznymi w aspekcie osiągniętego celu ? MEN twierdzi, że gminy otrzymują należyte wsparcie finansowe a burmistrz temu zdecydowanie zaprzecza więc gdzie jest prawda ? Burmistrz Antkowiak w tym twierdzeniu nie jest odosobniony, tak twierdzi większość burmistrzów gmin i prezydentów miast więc chyba jest coś na rzeczy ? Reforma MEN daje się poznać jako "tanizna" w opracowaniu i niedopracowaniu paru rzeczy. Patrząc z boku racja jest po stronie p. Antkowiaka z punkty ekonomii a i rodziców z pozycji argumentów obywatelskich danego środowiska. Czyje racje przeważą, chyba nie ma wątpliwości, że pieniądze będą decydować o być albo "umrzeć" . A kto jest temu winien i z kim ma się rodzic "rozliczyć" niech nastąpi w maju przy urnie ?

avatar
~,,,
20.12.2019 11:10

Może szkołom wiejskim wystarczy mała reorganizacja - podpięcie dla wszystkich jednego dyrektora , jeden sekretariat?!To też duża oszczędność w skali roku.

avatar
~Adaś
20.12.2019 12:06

Ja bym tam zamknął wszystkie szkoły na wsi a utworzył jeszcze kilka miejsc pracy w urzędzie! a co tam! co miasto to miasto a nie wiocha!!!!!

avatar
~Zosia
20.12.2019 13:28

Szkoły na wsi to ostatnie miejsce kultury. Dzieci mieszkające na wsi uczące się w/sowich-wiejskich szkołach/ też osiągają bardzo dobre wyniki i zdobywają dobre wykształcenie. Proszę nie stygmatyzowac tej młodzieży i miejsca w którym żyją.

avatar
~Adaś
20.12.2019 14:15

Ad. - "Adaś" forumowiczu....., a może byś tak kochany na swój nick "popracował " sam ? Adaś

avatar
~DO-zosia-
20.12.2019 14:28

Zosia o czym ty mówisz?, o jakim stygmatyzowaniu ...?. najwyraźniej sama jesteś wyedukowana w takiej szkole, o czym świadczy twoje myślenie i zasób wiedzy ?????. Ty w ten sposób sama siebie "stygmatyzujesz" i te wiejskie dzieci, którym zabraniasz kształcić się w warunkach godnych współczesnym czasom !!!!. To nie lata 50 - czy 60, aby dzieci "kisły" się na poziomie wiejskich szkół z jednym nauczycielem od J. Polskiego - Matematyki i Biologi !!!!!.

avatar
~ext7
20.12.2019 17:06

Likwidacja wiejskich Szkół to, proces nieodwracalny i dlatego uważam ,że decyzję w tej sprawie powinni podjąć wszyscy zainteresowani. A jak to zrobić? Ot np. Mnie się podobała ta precedensowa decyzja „złej” DANUŚKI w sprawie siedlnicko-olbrachcickich „wiatraków”. Może podobnie jak wtedy ,teraz też należałoby zapytać te małe wiejskie społeczności? Ja tam ekonomistą nie jestem i pewnie dlatego , wydaje mnie się, że oszczędności po likwidacji wiejskich Szkół będą takie(delikatnie rzecz ujmując ) dość iluzoryczne. Dlaczego? Przyjmijmy, ot tak hipotetycznie ,że zwapniały dziadek ext7(oczywiście pod pewnymi warunkami) zgadza się na zrównanie wiejskich szkół z ziemią. No tyle tylko ,że on wredna menda jest i życzy sobie, co by w molochu warunki były optymalne tzn:1.Liczba dzieci w klasach 1-3 to 12-14max.W klasach 4-7 to 24-28.Osma powrót do liczby 12-14(to w związku z końcowymi egzaminami ) Bezpieczny dowóz dzieciaków do zbiorczej szkoły(to też nie w kij dmuchać-dość duże koszty) A na domiar tego, pozostaje jeszcze kwestia proporcjonalnego, rzetelnego podziału środków pochodzących z ewentualnych oszczędnych w wyniku likwidacji SZKÓŁ. Wybaczcie, może jestem ślepy, ale gdzie tu oszczędności? A na finał ,kilka słów do „Zosi”: Zgadzam się z Panią w stu procentach - potwierdzeniem Pani słów jest wiejska SZKOŁA w Bukówcu Górnym. Tak ,tak wiem-to nie u nas ,ale może warto skorzystać z doświadczenia sąsiadów.

avatar
~Mama
20.12.2019 19:23

Nasz rząd uważa dzieci wiejskie za glupsze dlatego chcą zamknąc szkole. Gdzie niby maja być oszczędności skoro obiecują że nauczyciele zostaną zatrudnieni, autobusy zapewnia, opiekę zapewnia jak dobrze policzyć za dużej oszczędności nie będzie. Druga sprawa dawanie dzieci do szkół gdzie już jest ponad 900 uczniów to lekka przesada kto jest wstanie wynieść to czego oczekuje jeśli w klasach będzie po 30 osób. Zastanówmy się czy naprawdę zależy władzy na dobru dzieci i gminy czy tylko na własnych portfelach i tym aby mieć na swoje premie. Skoro brakuje czas pozyskać inwestorów na modernizację szkół wiejskich oraz usunięciu że szkół w mieście emerytów a zatrudnieniu młodszej kadry która nie ma jeszcze najwyższego stopnia co da oszczędności w wypłatach. I tak na koniec dodam gdzie Panie burmistrz Antkowiak obietnice wyborcze, że będzie Pan wspierał szkoły wiejskie??? Może łaskawie Pan odpowie?? Dzięki takim posunięcia traci Pan wyborców.

avatar
~Mama
20.12.2019 19:29

Dlaczego komentarze są nie dodawane

avatar
~Aga
22.12.2019 09:57

Mój też został usunięty.

avatar
~Mama
20.12.2019 23:06

Mialam wiecej nie reagować, ale nie daję rady jak czytam komentarze. Mam dosc ustawiania szkoły mojego dziecka tj. szkoly w Lginiu w jednym szeregu ze szkołami w Lysinach, Konradowie czy Siedlnicy. Chodzi mi przede wszystkim o infrastrukturę szkoły. Jest duza sala gimnastyczna, mala do akrobatyki tez.. Las, jezioro a w nim nauka pływania w czerwcu. Pelno klas, a w każdej tablica multimedialna WYKORZYSTYWANA, nie atrapa. Nie ma lekcji łączonych, no chyba, wdż, plastyka czy muzyka lub niektore lekcje wf. Nigdy inne przedmioty! Wiec przestańcie juz pisac te farmazony. No chyba, ze z dopiskiem" za wyjątkiem Lginia"

avatar
~ewa
28.12.2019 07:57

a jakby tak dzieci ze wschowy do lginia dowozic to nawet lepiej!

avatar
~ext7
28.12.2019 16:00

ad ”ewa” No pewnie ,że lepiej. Przecież jak MALUCH trafi do małej, wiejskiej SZKOŁY, gdzie w klasie będzie dziesięciu-czternastu uczniów to, nauczyciel OGARNIE( jest w stanie wyrównać poziom: zdolny leń - mniej zdolny pracuś) A kwestia dowozu w tym przypadku to pryszcz. Bo jakaż to różnica, dwa km ,czy dziewięć? To decyzja RODZICÓW-oni ponoszą koszty, ale w imię dobra DZIECKA chyba warto. Bardzo często słyszałem opinie ,że od zerówki do trzeciej klasy to, taka niby szkoła, ale jeszcze nie szkoła.(opinia ludzi z tzw. wyższym),ta wydaje mnie się dość absurdalna. Wszak przecież 0-3 stanowi fundament ,na którym ci „ważniejsi” budować będą. Hm. Dziwne jest to nauczycielskie środowisko.

avatar
~Matka+
28.12.2019 13:24

Wam się wszystkim od tego dobrobytu w głowach poprzewracało,,,,,, może wam jeszcze kolejne plus bus zaoferować to byście, by łykali to wszystko ja te pisowskie plus!!!. Ta pseudo demokracja z was wszystkich samych niedojdów jak widać porobiła.... kto to widział, żeby w tak małej gminie marnować dobro wspólne dla utrzymywania szkół dla kilku leniwych rodziców i ich dzieci ????. Jeśli ktoś tu ..."zdaje egzamin...", to na pewno to niemrawe lokalne społeczeństwo !!!. Za czasów mojej matki dzieci chodził po 5 - kilometrów pieszo i nikt z nich nie domagał się darmowych dowozów do szkół, nie żebrał o 500+, itd. > >> jak widać ta demokracja "niebieskie ptaki" zamieniła na "leniwe społeczeństwo" - czytaj konsumpcyjne, a la komunistyczne !!!!!. Szkoły powinny być na szczeblu miasta Wschowa i B A S T A !!!!. koniec z rozrzutnością naszych pieniędzy na leniwych i niezaradnych rodziców !. I tego sobie życzymy na 2020 rok !!!!!/ @?#.pl

avatar
~były nauczyciel
08.01.2020 22:35

Łatwo powiedzieć zlikwidować szkoły wiejskie. i co dalej ? Gdzie skierować dzieci z tych szkół ? W żadnym wypadku nie do SP-2. To co mówią na mieście to w tej szkole jest terror ze strony Dyrektora wobec nauczycieli. Nauczycielki boją się Dyrektora. Kto podpadnie ten jest przegrany. Dyrektor szuka pretekstów aby nauczycieli g ...... . To bardzo kwalifikuje się pod poważny Mobing. Ostatnio nawet v-ce dyrektor złożyła rezygnację. Gmina udaje , że nie ma tematu., Proszę posłuchać ludzi we Wschowie to wszystko będzie jasne.

avatar
~X
13.01.2020 13:55

Jak na razie to cisza w sprawie szkół. Gmina chyba boi się podjąć decyzję. Dłużej tak nie może trwać. Gminy nie stać na utrzymanie tylu szkół.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl