Stawiam na rozwój - tak zatytułowany jest wywiad z zastępcą burmistrza Wschowy Miłoszem Czopkiem opublikowany w 16 numerze agitki wschowa.pl. Tytuł, który jest bardzo słaby - albowiem nie słyszałem nigdy polityka, który z błyskiem w oku powiedziałby np. stawiam na zwijanie się - jest o dziwo najjaśniejszym punktem tego wywiadu.
,,Kluczem do prawdziwego uzdrowienia finansów gminy jest reforma oświaty (...). Natomiast jeśli chcielibyśmy dynamicznego rozwoju, o jakim wszyscy marzymy, to potrzebna była pełna reforma gminnej oświaty" - powiada pan Czopek, kontynuując kombatancką opowieść o niezłomnej walce obecnej władzy ze złą opozycją, która poprzez podszepty samego Złego wpędza nasze miasto ukochane w nędzę. Tymczasem JEDYNĄ władzą w historii Wschowy, która miała polityczną siłę by reformować wschowską oświatę, to była ekipa Czopek i spółki. Jeśli pan wice tak wyraźnie widzi drogę do dobrobytu Wschowy, to warto zadać pytanie: co stało na przeszkodzie aby przegłosować zmiany na forum rady? Zapewne polityczna kalkulacja i próba jakichś brzydkich personalnych gierek. Tymczasem do władzy doszedł PiS i wytrącił samorządom z rąk możliwość decydowania o kształcie sieci szkół oraz sprowadził rady miejskie do roli ,,zaklepywaczy" woli kuratora oświaty. Co nie przeszkadza żołnierzom Stowarzyszenia Odnowy Samorządu opowiadać dowolnych bzdur na ten temat przy każdej okazji.
Cały wywiad jest niezwykle męczącą lekturą. Już dawno w naszym mieście nikt tak niewiele nie miał do powiedzenia mówiąc tak dużo. A fakt, że nikt się nie podpisał jako autor pytań może świadczyć o wysokim poziomie poczucia wstydu u tej osoby. Papier, jak powszechnie wiadomo i widać to również w tym przypadku, wiele potrafi przyjąć. Można więc odmieniać frazę ,,dobro Wschowy" przez wszystkie przypadki. Niestety ten nudny słowotok możemy między bajki włożyć. Dlaczego? A no dlatego, że nikt to tej pory nie odpowiedział za katastrofę finansową pod tytułem Burning Sun Festiwal 2016. Śmiało idziecie ścieżką wydeptaną w poprzedniej kadencji, realizowaną przez budowę klubokawiarni Piętro. I proszę nie obrażać ludzi bełkocąc wciąż o pogodzie. Chcecie nam naprawdę powiedzieć, że postawiliście ,,zakład" na 600 tysięcy złotych na to, że w czasie BSF 2016 będzie pogoda? Publicznymi pieniędzmi graliście w pogodowym kasynie? I kiedy zaczyna się troska o dobro Wschowy? Od jakiej kwoty?
,,Pan Grabka, który zadłużył Wschowę na 37 milionów łącznie z tym, że Dom Kultury prawie też na milion zadłużył, bo musimy to spłacać. No to nie widzę powodu, dla których taka osoba ma tu komentować moje posunięcia (...)" - tymi słowami Danuta Patalas daje mi mandat upominania się o rozliczenie personalne tej imprezy. W przeciwieństwie do niektórych nie pełniłem kierowniczych ani żadnych stanowisk w ,,reżimie" Grabki. Może dlatego obca jest mi piosenka - nic się nie stało i głupkowata mantra, która jest policzkiem dla wszystkich, którzy wierzyli w zmiany we Wschowie - oni też tak robili.
ONI to dzisiaj WY. WY to oni do kwadratu. I tu widzę wspomniany przez Miłosza Czopka rozwój.
Krzysztof Owoc