Policjanci ze Wschowy zatrzymali w środę prawo jazdy 43-letniemu kierowcy BMW, który w Lginiu jechał 117 km/h. W miejscowości obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Mężczyzna zapłaci 2000 złotych mandatu i przez trzy miesiące nie wsiądzie za kierownicę.
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego wschowskiej komendy mierzyli prędkość w Lginiu 15 października po południu. Warunki pogodowe były tego dnia słabe. W pewnym momencie policjanci zauważyli nadjeżdżające BMW.
Urządzenie pomiarowe pokazało 117 km/h. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli.
Za kierownicą siedział 43-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Mężczyzna jechał przez obszar zabudowany, jakby obowiązujące tam ograniczenie go nie dotyczyło.
Policjanci nie mieli dla kierowcy żadnej taryfy ulgowej. 43-latek otrzymał mandat w wysokości 2000 złotych. Do tego doszło 14 punktów karnych. Najdotkliwsza kara to jednak zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące.
Kierowca BMW to kolejna osoba, która w powiecie wschowskim straciła prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. Jak przekazuje rzecznik wschowskiej policji, od początku roku policjanci zatrzymali już szesnastu takich kierowców. Wszyscy stracili dokumenty na trzy miesiące. Wszyscy zapłacili wysokie mandaty.
Podobny przypadek w Dryżynie: 22-letni kierowca Opla pędził 144 km/h w obszarze zabudowanym. „Szaleńcza jazda”
Źródło: KPP Wschowa
Komentarze 1