W niedzielę młode siatkarki Virtus Razem zagrają w Nowej Soli ostatni turniej I rundy Lubuskiej Ligi Młodziczek. Żeby zapewnić sobie awans z pierwszego miejsca w grupie musza wygrać jeden mecz. Z 4 rozegranych do tej pory nie przegrały jeszcze żadnego.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Dziewczyny grają bardzo dobrze, ale nadal zdarzają im się dużo słabsze momenty – mówi Radosław Wasielewski drugi trener zespołu – W ubiegłym tygodniu w pojedynkach z Aresem Nowa Sól doskonale zaczęły obydwa sety, a potem zdarzyły im się przestoje. Doszło nawet do sytuacji, że rywalki wygrywały 23:19, a z opresji wyprowadziła nas zagrywka Kasi Kowalskiej.
Mimo tego, że gospodynie niedzielnego turnieju są zwyciężczyniami ubiegłorocznej edycji LLM zawodniczki ze Szlichtyngowej są faworytkami niedzielnej rozgrywki. Nasz siatkarki jak do tej pory nie przegrały jeszcze nawet seta. – Po ostatnim turnieju na wyróżnienie zasługują szczególnie wspomniana już Kasia Kowalska, Martyna Judasz, Dagmara Pasternak, Samanta Jardel i Nikola Stankiewicz. Dobry poziom gry w ataku zapewniły nasze rozgrywające, czyli Ewelina Pawlak, Ola Kubiak i Monika Zalewska. Kilkakrotnie blokiem zatrzymała swoje przeciwniczki Marysia Michalska. Przyjęcie trzymały najlepiej: Roksana Urbańska i Patrycja Ilmak. W meczu nie wystąpiła tym razem Dominika Zarzycka, narzekająca na ból pleców – podsumowuje Wasielewski.
Tylko teoretyczne szanse na awans mają już zawodniczki Spartaka Żagań, które jak do tej pory nie wygrały żadnego meczu.
Zapraszamy do galerii zdjęć z turnieju w Szlichtyngowej:
[nggallery id=472]
Komentarze 3