TworzymyGłos Regionu

reklama

Kończą sezon z problemami kadrowymi

Piątek, 27 maja 2011 o 16:40, autor: 0
Kończą sezon z problemami kadrowymi

Zespoły Avii Siedlnica i Korony Wschowa długo utrzymywał się w bliskim kontakcie z zajmującym drugie miejsce Amatorem Bobrowniki. W ostatnich meczach obydwa zespoły borykają się z problemami kadrowymi i potraciły kilka punktów i szanse na awans.

W przypadku Avii trudno mówić nawet o kłopotach, które pojawiły się w ostatnim czasie- W tym roku  jeszcze ani razu nie mogłem skorzystać z wszystkich zawodników, nie zagraliśmy jeszcze dwóch meczów tym samym składem - mówi trener Bogusław Korczak – W ostatnim spotkaniu w Zielonej Górze zabrakło pięciu podstawowych zawodników w tym Krzysztofa Grześkowiaka, który pauzował za kartki. Mecz zakończył się porażką 0:1, mimo że to Avia miała więcej dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Do Cigacic pojechało tylko 12 piłkarzy. Część z nich dojechała tuż przed pierwszym gwizdkiem i nie mieli czasu na porządną rozgrzewkę. Mecz był bardzo wyrównany, a rywal zdeterminowany.Nie spotkałem w tym sezonie drużyny grającej tak agresywnie. Nie mogliśmy odpowiedzieć im tym samym, bo na ławce miałem tylko jednego zawodnika, a przed nami są przecież jeszcze kolejne mecze – relacjonuje szkoleniowiec. Mecz zakończył się wynikiem 4:4, mimo że długo utrzymywał się korzystniejszy dla Avii wynik. W tej klasie rozgrywek zawodnicy grają dla siebie i kolegów z drużyny. Piłka nożna jest dla nich pasją i za grę nie dostają żadnego wynagrodzenia. Jest więc zrozumiałe, że praca, nauka, obowiązki rodzinne czy sprawy osobiste, chcąc nie chcąc - muszą być ważniejsze od meczów. Oprócz tych typowych dla zespołów grających na tym poziomie rozgrywek dodatkowe problemy ma Korona. Dwóch podstawowych graczy – Tadeusz Pietrzczyk i Marcin Dobrowolski leczy kontuzje. Zawodnicy odnieśli urazy w Lubięcinie. - To był bardzo nieprzyjemny mecz, sędzia zupełnie nie panował nad tym co działo się na murawie, a gospodarze skrzętnie to wykorzystywali. Chwilami zastanawiałem się czy arbiter w ogóle jest na boisku. W momencie kiedy kontuzję odniósł Pietrzczyk zupełnie nie wiedział jak się zachować. Zamiast wzywać karetkę kazał znosić go z boiska – wspomina grający trener Korony Tomasz Romanowicz. Drużyna straciła zawodników na 7 kolejek przed końcem sezonu. Ich brak szczególnie odczuwalny był podczas ostatniego pojedynku na Stadionie OSiR we Wchowie z Piastem Parkovia Trzebiechów. Sprawy osobiste wykluczyły z gry także innych graczy. Trener musiał sięgnąć po głębokie rezerwy i na boisku pojawili się zawodnicy na co dzień nie trenujący z drużyną. Mecz zakończył się porażką 0:2, choć rywal nie należy do A-klasowych potentatów.
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (0)

avatar

Do tej wiadomości nie został dodany żaden komentarz
Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl