Strauss, Czajkowski, Grieg, a na bis Ravel - to twórcy, których dzieła mieliśmy okazję wysłuchać podczas Koncertu Galowego XI Królewskiego Festiwalu Muzyki we Wschowie. Wykonawcami ostatniego niedzielnego koncertu była Wielka Orkiestra Symfoniczna ,,Le Quattro Stagioni" pod kierownictwem Tadeusza Żmijewskiego. Koncert prowadził Antoni Hoffmann
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Wszystko zaczęło się od uwertury do operetki ,,Zemsta nietoperza" Johanna Straussa. To jeden z dwóch fragmentów operetki, obok Czardasza, który dla dyrygenta stanowi nie lada wyzwanie.
Miałem okazję około 80 razy dyrygować tą operetką w Teatrze Muzycznym w Poznaniu - mówi Tadeusz Żmijewski - sama uwertura jest rzeczywiście trudnym fragmentem, zbudowanym z wielu elementów, mamy tutaj różnice tempa, zaskakujące modulacje.
Drugim utworem był Koncert fortepianowy b-moll Piotr Czajkowskiego. Jak przypominał prowadzący festiwal Antoni Hoffmann, początkowo koncert zadedykowany Mikołajowi Rubinsteinowi nie spodobał się temuż i dopiero kiedy utwór odniósł niebywały sukces, Rubinstein przyznał, że źle ocenił dzieło. Na fortepianie zagrał Mieszko Marcinkowski.
Edward Grieg i I suita ,,Peer Gynt", to trzeci z kolei utwór, zagrany podczas Koncertu Galowego.
To jest muzyka, którą Grieg skomponował na zamówienie Henryka Ibsena - mówił dyrektor artystyczny festiwalu - do dramatu o tym samym tytule. Tak fabuła tekstu, jak i sama muzyka jest wyjątkowo dramatyczna. Są dwie suity, my zagramy pierwszą, tą bardziej znaną.
Na bis wschowska publiczność miała okazję wysłuchać znanego utworu Ravela ,,Bolero".
To utwór, który Ravel napisał w 1923 roku dla wybitnej tancerki opery paryskiej - mówił Tadeusz Żmijewski - na początku dzieło Ravela nie było dobrze przyjmowane, ale z biegiem lat stało się właściwie kultowym hitem.
Organizatorem Królewskiego Festiwalu Muzyki był Wydział Promocji i Rozwoju Urzędu Miasta i Gminy Wschowa.
(rak/foto: martyna)
Komentarze 11