Giezek: Czy to znowu, panie wiceburmistrzu, będzie kosztem bezpieczeństwa mieszkańców?

Przetarg na zimowe utrzymanie dróg w latach 2017/2018 i 2018/2019 został ogłoszony na początku listopada. 17 listopada gmina powiadomiła o otwarciu ofert, z których wynikało, że do przetargu stanęły dwie firmy - Spółka Komunalna we Wschowie oraz Przedsiębiorstwo Usługowe ,,Taden". Pierwsza firma zaoferowała kwotę 483 tysiące 840 złotych brutto, druga natomiast - 526 tysięcy 305 złotych brutto. Umowa miałaby obejmować okres od 15 grudnia 2017 roku do 31 marca 2019. I właśnie o tę umowę dopytywał kilkakrotnie radny Paweł Giezek.

- W latach 2016/2017 wykonawca (który zajmie się zimowym utrzymaniem dróg - przyp. red.) powinien dysponować następującym sprzętem: pług - 4 sztuki, piaskarki - 3 sztuki. W przetargu na zimowe utrzymanie dróg i ulic gminnych na terenie miasta i gminy Wschowa w sezonach zimowych 2017/2018 i 2018/2019 wykonawca powinien dysponować następującym sprzętem: pług - 3 sztuki, piaskarka - 2 sztuki. Przedmiot zamówienia obejmuje łącznie 118 kilometrów dróg i ulic na terenie miasta i gminy Wschowa. Dla porównania gmina Sława posiada 84 kilometry dróg i w przetargu na zimowe utrzymanie dróg wykonawca powinien dysponować następującym sprzętem: pług - 3 sztuki, piaskarka - 3 sztuki. 

Dlaczego zmniejszono w tegorocznym przetargu ilość sprzętu w porównaniu z ubiegłymi latami - pytał wiceprzewodniczący Giezek. 

- Może mamy usłyszeć, że kolejne pieniądze zaoszczędziliśmy w przetargu. To będzie około 100 tysięcy złotych - mówił Paweł Giezek - czy to znowu, panie wiceburmistrzu, będzie kosztem bezpieczeństwa mieszkańców?

Radny powtórzył pytanie jeszcze dwukrotnie. Za każdym razem nie uzyskał odpowiedzi. 

Przypomnijmy, że w ubiegłorocznym przetargu na zimowe utrzymanie dróg 2016/2017 wygrało konsorcjum firm Lider - Spółka Komunalna we Wschowie,  Partner -  Przedsiębiorstwo Wielobranżowe CYPRYS Janina Roszkiewicz  z Kożuchowa na kwotę 337 tysięcy 824 złotych brutto. 

(rak/foto: martyna)