Reforma wschowskiej oświaty to delikatna sprawa. Jakiekolwiek decyzje, które powstaną w tej sprawie nie mogą być robione w pośpiechu. Potrzebne są rozmowy i zadbanie o to, żeby najmniej ucierpiały na tym dzieci - mówił burmistrz Konrad Antkowiak, wypowiadając się na temat.
Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej we Wschowie radne Katarzyna Owoc-Kochańska i Emanuela Stanek-Juśkiewicz, podobnie, jak na komisji wspólnej, podniosły temat reformy wschowskiej oświaty. W tej sprawie wypowiedział się również burmistrz Konrad Antkowiak.
- Temat oświaty we Wschowie jest bardzo delikatny. Jeżeli mamy wykonać jakiekolwiek ruchy w przeciągu miesiąca, to proszę spojrzeć na reakcje pod artykułem na jednym z portali lokalnych (na Zw.pl - przyp. red.), gdzie radni poruszyli ten temat na komisjach, czytelnicy sobie dopowiedzieli, że chodzi o likwidacje szkół wiejskich lub ich ofiliowanie. Proces reformy oświaty nie może się odbyć ad hoc. Nie uporam się z tym problemem w przeciągu miesiąca lub dwóch, problemem, który został stworzony w poprzedniej kadencji. Nie rozwiążę nagle zaległości, które były tworzone przez ostanie lata. Tego nikt nie zrobi tak krótkim czasie. Temat jest delikatny. Musi dojść do dialogu społecznego, dzięki któremu zostanie wypracowany kompromis ze wszystkimi grupami. Przede wszystkim musi zostać wypracowane takie stanowisko, które będzie najbardziej korzystne dla dzieci - mówił.
Na sesji ustalono, że burmistrz w tej sprawie spotka się z radnymi 5 lutego.Cała dyskusja znajduje się w materiale filmowym.
Komentarze 40