Dyskusja rozpoczęła się od przedstawienia osób, które wnioskowały o podwyżkę diet. Jak mówiła przewodnicząca Rady Miejskiej pod wnioskiem podpisało się dwunastu radnych z klubów Lepsza Wschowa i Inicjatywa Samorządowa oraz z komitetu wyborczego Zwyczajni Razem.
Radny Przemysław Gliński proponował, aby poczekać z podwyżką.
- Analogicznie, jak przy ustalaniu wynagrodzenia dla burmistrza, wyrażamy opinię, że jesteśmy na początku drogi. Myślę, że to niedobra taktyka, aby na początku kadencji zwiększać sobie diety, dlatego proponujemy, żeby pozostać na dotychczasowym poziomie. Jeżeli sytuacja gminy się poprawi, to oczywiście droga wtedy byłaby otwarta dla takich rozwiązań. - mówił radny Gliński.
To był wniosek formalny, który nie zdobył większości głosów.
Z kolei radny Miłosz Czopek zwrócił uwagę, że środki na podwyżkę diet, zostały przesunięte w budżecie z pieniędzy przeznaczonych na Centrum Animacji Kultury w Dębowej Łęce.
Jeszcze na komisji Malwina Chruścicka tłumaczyła radnym, że są to pieniądze na roczną obsługę tego budynku. Gdyby jednak okazało się, że wniosek na powstanie Domu Dziennego Pobytu zostałby pozytywnie rozstrzygnięty, to wtedy będzie trzeba inaczej podejść do tej kwoty.
Radny Czopek twierdził też, że jest zaskoczony tym, że nowi radni zaczynają swoją pracę od tego rodzaju wniosków. Wymienił jednak z imienia i nazwiska tylko troje nowych radnych, pomimo tego, że nowych radnych w tej kadencji po stronie koalicji rządzącej jest pięcioro.
Na zaskoczenie radnego Czopka odpowiadała radna Agnieszka Nachaj, poddając w wątpliwość czy aby przysługiwała ówczesnemu wiceburmistrzowi trzymiesięczna odprawa, z której zrezygnował, a w zamian otrzymał od pani burmistrz nagrodę w wysokości 13 tysięcy złotych.
- Zarządzenie burmistrza z dnia 22 listopada mówi o odwołaniu pana z funkcji wiceburmistrza przez panią burmistrz Patalas. Umowa została z panem rozwiązana za porozumieniem stron. A w tej sytuacji nie przysługuje panu trzymiesięczna odprawa. Proszę więc nie kłamać i nie wprowadzać społeczeństwa w błąd - mówiła radna.
Miłosz Czopek odpowiadał:
- Jestem zdziwiony skąd pani ma te wszystkie informacje. Jeżeli pani by wiedziała, że porozumienie jest tylko wtedy możliwe, gdy pracownik rezygnuje. Proszę mi wierzyć, aby porozumienie było możliwe, musiałem zrezygnować z trzymiesięcznego wynagrodzenia. Było to jedyne rozwiązanie, żeby pan burmistrz wchodząc do Urzędu, miał pełne możliwości zarządzania tą gminą. Apeluję więc, by pani dopasowała słownictwo do tego, co pani mówi - mówił radny.
Całość dyskusji zamieszczamy poniżej w materiale filmowym.
Za podjęciem uchwały, podnoszącej radnym wysokość diety, 12 osób głosowało za, 6 wstrzymało się od głosu, 3 radnych było przeciw.
(rak)