Na pierwszym miejscu dobro lokalnej społeczności
Niedziela, 02 września 2012 o 08:40, autor: admu 4
Rafał Klan: W pierwszych wyborach do rady powiatu wschowskiego startował pan z listy ,,Razem w Przyszłość"?
(Artykuł opublikowano 8 listopada 2011 o 08:40. 2 września 2012 został odświeżony)
Rozmowa z Markiem Boryczką, Starostą Powiatu Wschowskiego
Marek Boryczka: Byłem wtedy członkiem PSL, ale partia nie stworzyła swojej listy, otrzymałem za to propozycję od SLD i z ich listy startowałem w wyborach, ale - zaznaczam - nie byłem członkiem partii. Po wyborach niespodziewanie otrzymałem propozycję pełnienia funkcji wicestarosty powiatu wschowskiego z poręczenia SLD. Proponowano mi później wstąpienie do Sojuszu. Zapłaciłem kilka składek członkowskich, i to właściwie cała moja kariera partyjna - rok czasu w PSL i krótki okres w SLD.
Ten wspomniany okres był jedynym. Często, kiedy rozmawialiśmy o aktywności partyjnej ze śp. Markiem Kozaczkiem, byliśmy zgodni co do tego, że upartyjnienie urzędu starosty czy wicestarosty nakłada dodatkowe jarzmo. Każdą decyzję musielibyśmy konsultować z aktywem partyjnym, a efekty tych rozmów niekoniecznie byłyby korzystne dla mieszkańców. Dlatego jestem zdania, że jeżeli dyskutować, podejmować decyzje, to w gronie radnych, którzy podobnie traktują na pierwszym miejscu dobro lokalnej wspólnoty, a nie korzyści własnej partii.
Od samego początku opowiadałem się za powstaniem powiatu wschowskiego. Jeszcze jako dyrektor szkoły prowadziłem - tak można by ją nazwać - samorządową walkę o szkołę i powiat z ówczesnym starostą nowosolskim. Zależało nam wtedy, żeby organem prowadzącym szkołę była gmina Sława, co nam się w rezultacie udało, ale między innymi grożono nam zamknięciem szkoły. Pamiętam jak przekonywałem ówczesnego starostę Andrzeja Gabryszewskiego, że powiat wschowski powstanie i utrudnianie realizacji naszego celu jest bezzasadne. Pan Gabryszewski twierdził, że nigdy do powstania powiatu wschowskiego nie dojdzie. Oczywiście przyszłość okazała się zgoła odmienna. Nie tylko powiat powstał, ale zbiera bardzo dobre opinie tak w województwie, jak i wśród innych starostów. Zdaję sobie sprawę, że finansowo wschowski powiat nie jest może mocarzem, za to organizacyjnie nie mamy się czego wstydzić.
Wrócę jeszcze na chwilę do tych zamierzchłych czasów. Od czasu do czasu spotykam się z opinią, że przed powołaniem pierwszego starosty istniał nieformalny układ, który mówił, że to osoba ze Sławy obejmie najważniejszy urząd w powiecie. Ma pan wiedzę na ten temat?
Nigdy nie brałem udziału w takich rozmowach. Wiem, że takie porozumienie nigdy nie zostało spisane. Rozmowy takie prowadzono, ale - jak mówię - miały charakter niezobowiązujący. O jednym jestem natomiast przekonany - wybór Marka Kozaczka najpierw na pełnomocnika ds. utworzenia powiatu, a potem na starostę, odbył się z wielką korzyścią dla naszego powiatu. To był człowiek niezwykle aktywny i ambitny, który stworzył podstawy dla obecnego funkcjonowania powiatu.
Myślę, że o każdym człowieku można mówić i dobrze i źle. Nikt nie jest doskonały, to jest zrozumiałe. Najważniejsze, to zgromadzić wokół siebie grupę ludzi, która będzie rozumiała funkcjonowanie powiatu wschowskiego a jednocześnie zdolną do budowania wzajemnych relacji opartych na partnerstwie i zaufaniu. Jestem przekonany, że grupa radnych, która tworzy tak zwaną koalicję w powiecie, w tym również pan Semeniuk, to ludzie, na których mogę polegać.
Możemy zatrudnić sekretarza wyłącznie na czas określony. Urlopowany na czas pełnienia funkcji wicestarosty Zbigniew Semeniuk ma prawo w każdej chwili powrócić na to stanowisko. W związku z tym nie możemy rozpisać konkursu na sekretarza powiatu na czas nieokreślony. Prowadzę rozmowy z pracownikami, by wyłonić osobę, która spełnia ustawowe wymagania. Wszystkie obowiązki sekretarza wypełnia obecnie wicestarosta.
Muszę najpierw podkreślić, że to starostwo zgłosiło całą sprawę do prokuratury, po tym jak pracownik działu finansowego wykrył cały ten proceder. Nie ukrywam, że do tego czasu dobrze ocenialiśmy pracę księgowej. Dlatego powierzyliśmy jej pracę w dwóch naszych placówkach. Nie wiedzieliśmy jeszcze wtedy o jej przestępczych działaniach. Ówczesna ustawa mówiła, że każdego roku jesteśmy zobowiązani kontrolować 5% wydatków jakie ponoszą podległe nam jednostki i tak też czyniliśmy. Właśnie przy takiej kontroli nasz inspektor wykrył nieprawidłowości. Ta sytuacja wpłynęła na naszą ocenę rzeczywistości. Wspólnie ze starostą Markiem Kozaczkiem zdecydowaliśmy, że musimy wzmocnić kontrolę i Rada Powiatu dokonała zmian w strukturze organizacyjnej ustanawiając stanowisko inspektora ds. kontroli i audytu. Od 1 października powołałem osobę, której zadaniem jest szczegółowa kontrola wszystkich naszych placówek. Zadaniem inspektora jest kontrola jednostek, ale również ma on pomagać i doradzać.
Nie, nie zostały. Dlatego zleciłem przeprowadzenie kontroli w Domu Pomocy Społecznej. Audyt trwał tydzień, a obecnie inspektor jest na etapie pisania protokołu. Niebawem się dowiemy jakie będą rezultaty tej kontroli. Chcę je przedstawić na sesji, więc każdy będzie miał możliwość zapoznania się z jej wnioskami.
Dwa nakazy płatnicze skierowaliśmy do tej firmy. Na razie bez odpowiedzi. W związku z tym zmuszeni jesteśmy skierować sprawę na drogę sądową. Od firmy otrzymaliśmy fakturę na 600 tysięcy, ale z kar umownych za opóźnienia firma powinna nam zapłacić 860 tysięcy. Wynika z tego, że winni są nam 260 tysięcy. Jakie będą rozstrzygnięcia sądu trudno przewidzieć. Na pewno się do nich zastosujemy.
Ten rok, to przede wszystkim inwestycje drogowe. Zakończyliśmy przebudowę drogi w Starych Drzewcach w ramach tzw. ,,schetynówki". Była to nasza największa inwestycja w kwocie ponad 3 milionów złotych. Zakończyła się także budowa ronda w ciągu drogi krajowej nr 12, w której partycypowaliśmy w kosztach. Zaangażowaliśmy tutaj poważne środki finansowe, bo około 1,5 miliona złotych, łącznie z wykupem ziemi. Przebudowujemy obecnie ulicę Ogrodową w Sławie, której koszt to ponad 300 tysięcy złotych. Tak więc na inwestycje drogowe wydaliśmy w tym roku znaczne kwoty. Ponadto w I Zespole Szkół zbudowaliśmy kompleks boisk „Orlik 2012”, a w trakcie realizacji jest budowa placu zabaw w SOSW w ramach programu „Radosna Szkoła”.
Zamierzamy wprowadzić program inwestycyjny, polegający na gruntownej modernizacji dróg powiatowych. Jesteśmy już po rozmowach i Zarząd zaakceptował założenia programu. Do końca tej kadencji chcemy wyremontować około 20 kilometrów dróg metodą kładzenia asfaltu na zimno. Jest to metoda sprawdzona i wykorzystywana w wielu miejscach. Warto dodać, że po ułożeniu warstwy już po trzydziestu minutach można taką drogę użytkować. Ponadto będziemy kontynuować budowę chodników szczególnie tam, gdzie gminy zdecydują się na współudział w kosztach. Zgłosiliśmy także chęć przystąpienia do budowy składanego lodowiska sezonowego w ramach programu „Biały Orlik”. Zamierzamy także wybudować boisko wielofunkcyjne w SOSW we Wschowie. Poza tym w dalszym ciągu będziemy poprawiać warunki do nauki w podległych nam jednostkach oświatowych.