- Wczorajsza ulewa to nie pierwsza sytuacja kiedy woda zalała moją piwnice i stanowiła zagrożenie dla punktu pobory wody. Za każdym razem przy większych opadach musi tutaj przyjeżdżać straż pożarna i wypompowywać wodę. Wszystko przez niesprawny przepust. Zgłaszałem już problem w gminie nie raz. Za ostatnim razem pani burmistrz odpowiedziała, że ma 30 dni na odpowiedź – relacjonuje mieszkaniec. – Nie wiem dlaczego nikt nie chce mi pomóc. Według moich obliczeń wynika, że koszt takiego przepustu to 30 tysięcy złotych, czy to tak dużo dla gminy, że nie warto zainwestować w bezpieczeństwo moje, sąsiadów i zapewnienie wody mieszkańcom Wschowy?
Wypompowywanie wody z budynku i okolic trwa nadal, strażacy zabezpieczyli również punkt poboru wody.
(olek)