Marek Szafer: porażki nas nie złamały, gramy dalej
Czwartek, 21 sierpnia 2014 o 10:58, autor: rk 1
Dąb Balcerzak i Spółka Sława Przybyszów przegrał w 3 kolejce III ligi z Zagłębiem II Lubin 1:4, do przerwy przegrywając 1:3. Pierwsza bramka, podobnie jak w meczu inauguracyjnym, padła dla Dębu i to już w 5 minucie. Jak mówi trener Marek Szafer zabrakło trochę szczęścia w I połowie, żeby utrzymać co najmniej remis.
Pomimo trzeciej porażki z rzędu drużyna Dębu z meczu na mecz koryguje swoją grę.
Zagraliśmy na pewno lepiej niż w poprzednich dwóch meczach - mówi Marek Szafer - obrona lepiej funkcjonowała, chociaż dwie pierwsze bramki straciliśmy trochę pechowo. Najpierw karny, gdzie piłka odbiła się od ziemi i trafiła w rękę naszego obrońcy, potem druga bramka, która po rykoszecie wturlała się do siatki. Zabrakło nam tutaj szczęścia przy tych sytuacjach. Ale już w drugiej połowie właściwie mecz się wyrównał. Chociaż goście pod względem motorycznym przewyższali nas.
Wciąż jeszcze nie gra kontuzjowany Artur Siwy. Przez sześćdziesiąt minut grał za to nowy nabytek z IV ligowego Bytomia Odrzańskiego. Trener liczy, że uda się jeszcze kogoś pozyskać.
Następny mecz gramy z Zieloną Górą - mówi trener - w ostatnich dwóch meczach przegrali minimalnie i zdaję sobie sprawę, że są podrażnieni tymi wynikami, ale my będziemy próbowali grać swoje. Jesteśmy razem i to jest również nasza siła. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie ciężko w III lidze. Te porażki nas nie złamały i na pewno będziemy stanowić drużynę do samego końca.
(rak)