Marchewka zamiast chipsów - Sonda
Czwartek, 11 października 2012 o 16:59, autor: rk 9
W związku z pomysłem wprowadzenia nowej ustawy o zlikwidowaniu niezdrowej żywności w sklepikach szkolnych, przeprowadziliśmy sondę wśród uczniów I Liceum i Gimnazjum nr 1 we Wschowie i zapytaliśmy co sądzą na ten temat
"Młodzi odwagi" to akcja i zarazem pomysł na nową ustawę mówiącą o tym, że: "W przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach oraz placówkach oświatowo-wychowawczych i opiekuńczo-wychowawczych zabrania się sprzedaży, podawania, reklamy i prezentacji żywności i napojów zawierających:
* więcej niż l,25g soli na 100 g produktu;
* więcej niż 1 g kwasów tłuszczowych trans na 100 g produktu;
* więcej niż 10 g cukrów prostych na 100 g produktu;
* więcej niż 0,5g sodu na 100 g produktu;
* wzmacniacze smaku" (Gazeta Wyborcza z 5.10.2012, s.4)
Ustawa antyśmieciowa czy to odpowiednia nazwa dla nowej ustawy, która mówi o zlikwidowaniu niezdrowej żywności w szkołach? Czy marchewka zadowoli uczniów tak samo jak chipsy? Czy gdy w sklepikach zamiast słodyczy pojawią się owoce i warzywa uczniowie będę równie chętnie oferowane produkty?
Gdy zapytałyśmy o to uczniów dwóch szkół, zdania uczniów były podzielone. Jedni sądzili, że jest to dobry pomysł choć czasem chętnie sięgnęliby po coś słodkiego. Za to drudzy byli stanowczo na nie, uważali, że nie wytrzymaliby nawet jednego dnia bez słodyczy. Chyba jednak nie są świadomi tego, jak niezdrowa żywność szkodzi ich zdrowiu i jakie mogą być skutki uboczne takiej diety.
Najczęstszą z nich jest nadwaga prowadząca do otyłości, a tym samym do nadciśnienia tętniczego i chorób serca. W dzisiejszych czasach już nawet małe dzieci mają za dużo dodatkowych kilogramów, a ich rodzice praktycznie nic z tym nie robią. Stąd nadzieja władz, że ustawa pomoże im zniwelować ten problem. Pomóc w tym mogłyby edukacja i profilaktyka oraz dofinansowanie ze strony państwa na przykład na pracownie do wspólnego przygotowywania zdrowych posiłków. Taka alternatywa wydaje się być atrakcyjna i prawdopodobnie skłoniłaby uczniów do zdrowego odżywiania.
Jeśli więc szkoła zadba o to by młodzież miała dostęp do odpowiedniej dawki witamin, osób cierpiących na schorzenia spowodowane nieprawidłową dietą byłoby mniej, w czym korzyść dla państwa, na którym nie wisiałoby tak duże obciążenie finansowe spowodowane leczeniem takich osób. Zdrowsze społeczeństwo jest więc tańsze w utrzymaniu, stąd wniosek, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
- uczennice klasy multimedialno-dziennikarskiej w I LO we Wschowie
[nggallery id=442]